Kazimierz Boroń, Stanisław Gągolski oraz Kazimierz Andrzej Noworyta odebrali we wtorek tytuł „Zasłużony dla Powiatu Chrzanowskiego”, nadawany przez Radę Powiatu Chrzanowskiego. Dwaj z nich to mieszkańcy gminy Trzebinia.
Burmistrz Jarosław Okoczuk gratuluje Stanisławowi Gągolskiemu i Kazimierzowi Andrzejowi Noworycie
Mowa o Stanisławie Gągolskim, wieloletnim prezesie trzebińskiego Koła Pszczelarzy oraz Kazimierzu Andrzeju Noworycie, miłośnikowi tenisa stołowego, który zasłynął jako trener zawodników Parafialnego Klubu Sportowego Opoka Trzebinia. Nadanego tytułu, jako jeden z pierwszych, gratulował im burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk, który nie ukrywał, że jest bardzo dumny z dokonań wyróżnionych mieszkańców gminy.
Stanisław Gągolski
Urodził się 84 lata temu w malowniczych Psarach w gminie Trzebinia. Przez 34 lata pracował w KWK Siersza. W historii zakładu zapisał się jako autor 4 patentów innowacyjnych wdrożonych w kopalni. Był inicjatorem powstania OSP w Psarach, którą powołano w 1959 roku. Dokładał wielu starań, by jednostka otrzymała właściwe wyposażenie. W 1964 roku powołano go na naczelnika rejonowego gminy i – jak sam wspomina – obdarowano rowerem do celów służbowych.
Stanął na czele społecznego komitetu budowy gazociągu w rodzinnych Psarach Swoim doświadczeniem dzielił się później z mieszkańcami okolicznych miejscowości, za co otrzymał m.in. Tytuł Zasłużonego dla Miasta i Gminy Wolbrom. Wiele mu zawdzięcza również Chrzanów, gdy w 1997 roku doszło tam do rozszczelnienia gazociągu, doprowadził do wymiany starego na nowoczesny i zapobiegł niebezpieczeństwu wybuchu.
W środowisku powiatu chrzanowskiego znany jest przede wszystkim, jako wielki miłośnik i propagator pszczelarstwa. Pszczoły to jego największa życiowa pasja. Swoją przygodę z pszczelarstwem zapoczątkował w latach 60. w Powiatowym Kole Pszczelarskim w Chrzanowie. W roku 1982 zainicjował utworzenie samodzielnego Koła Pszczelarskiego w Trzebini. Działał też aktywnie w Powiatowej Radzie Bartniczej utworzonej w roku 1999 w Chrzanowie. Z jego inicjatywy w roku 2016 wybudowano pierwsze w powiecie chrzanowskim, zaś drugie w Małopolsce „Mini Trutowisko" w Psarach. Za zasługi na rzecz pszczelarstwa został odznaczony najpierw srebrnym (w 1998 r.), a następnie złotym medalem (w 2001 r.) przez Śląski Związek Pszczelarzy.
W 2015 roku otrzymał Nagrodę Starosty Chrzanowskiego „Bonum facere". Ponadto w 2017 roku uhonorował go Śląski Związek Pszczelarzy szczególnym krajowym wyróżnieniem - popiersiem księdza doktora Jana Dzierżonia - za wybitny wkład w rozwój i popularyzację pszczelarstwa.
Kazimierz Andrzej Noworyta
To człowiek niezwykle skromny, pracowity, życzliwy. Od dzieciństwa parał się sportem. Uwielbiał lekkoatletykę, piłkę nożną, tenis stołowy oraz wszelkiego rodzaju dyscypliny, w których była rywalizacja. Do dziś wspomina, ze jako młody chłopak ciągle był w biegu.
Zawodowo związał się z KWK Siersza. Nigdy jednak nie zapomniał o sporcie. Grał m.in. z Górniku Siersza. Jednak jego największą pasją był tenis stołowy. Grał w Klubie LZS Luszowice i LZS Płaza. Potem utworzył sekcję tenisa stołowego przy Górniku Siersza.
W 2000 roku z jego inicjatywy powstał Parafialny Klub Sportowy Opoka Trzebinia, którego od początku był trenerem i kierownikiem drożyny, a później prezesem. To za jego kadencji klub odnosił największe sukcesy. Po awansie do ekstraklasy, w 2007 roku, Opoka Trzebinia zdobyła brązowy medal drużynowych mistrzostw Polski seniorów. Zawodnicy zdobyli również mistrzostwo Polski w grze deblowej, wicemistrzostwo Polski oraz czterokrotnie brązowe medale w grze indywidualnej. Drużyna trzykrotnie zajmowała trzecie miejsce w Pucharze Polski.
Jest wielkim popularyzatorem tenisa stołowego wśród dzieci, młodzieży i dorosłych, wychował kilka pokoleń zawodników. Prowadził zajęcia w klubie i domach kultury. Wraz z Chrzanowską Izbą Gospodarczą organizował cykliczne turnieje przedsiębiorców w tenisie stołowym.
Całokształt jego działalności bardzo dobrze oddają liczne wyróżnienia, laury sportu, nagrody i dyplomy otrzymane Ministra Sportu i Turystyki, Prezydenta RP i Marszałka Województwa Małopolskiego.
Jak czytamy w uzasadnieniu, dzięki Kazimierzowi Andrzejowi Noworycie, dla wielu tenis stołowy był nie tylko dyscypliną sportową, ale lekcją wychowania.