Kiedy scena zamienia się w przedwojenną rewii — „Ten zamiast tego” w Chrzanowie

2 min czytania
Kiedy scena zamienia się w przedwojenną rewii — „Ten zamiast tego” w Chrzanowie

FOT. MBP w Chrzanowie

Na scenie zapłonęły światła, zabrzmiały szlagiery i rozległ się dowcip jak z kart międzywojennej Warszawy — tak wyglądało podsumowanie projektu, które odbyło się w sercu miasta. Organizatorzy z I Liceum Ogólnokształcącego w Chrzanowie i Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Chrzanowie przypomnieli publiczności smak estrady lat 20. i 30., mieszając piosenkę, skecz i opowieść o legendarnym kabarecie Qui Pro Quo.

  • Przenieśli publiczność do salonów i piwnic przedwojennej Warszawy
  • Pokazali, jak Qui Pro Quo zmieniał polską estradę i kto jej nadał rytm

Przenieśli publiczność do salonów i piwnic przedwojennej Warszawy

W wieczorze zatytułowanym naturalnie „Ten zamiast tego” uczestnicy projektu zaaranżowali program jak z dawnej rewii — było trochę błyskotek scenografii, klasyczne układy, fragmenty skeczy i piosenek oraz komentarz historyczny o genezie największego kabaretu dwudziestolecia międzywojennego. Organizatorzy sięgali po anegdoty o twórcach Qui Pro Quo, opowiadali o Fryderyku Járosym i artystach, których kariery zaczynały się właśnie tam, a publiczność reagowała śmiechem i oklaskami 😊. W programie nie zabrakło też quizu z drobnymi nagrodami, który rozruszał widownię.

Pokazali, jak Qui Pro Quo zmieniał polską estradę i kto jej nadał rytm

Spektakl był równocześnie lekcją o tym, co uczyniło Qui Pro Quo tak wyjątkowym: mieszanka literackiej jakości, muzycznej innowacji i choreografii girlsowego zespołu, które potrafiły przejść w balet do Chopina. W materiale pojawiły się sylwetki Hanki Ordonówny, Miry Zimińskiej, Eugeniusza Bodo czy Fryderyka Járosego — tego ostatniego twórcy, który wniósł do polskiego kabaretu elementy rewii paryskiej i konferansjerską charyzmę. Organizatorzy przypomnieli też, że choć teatr działał z rozmachem, to kryzys lat 30. doprowadził do jego upadku, a ostatnią premierą była rewia wystawiona 29 maja 1931 roku.

„Nasz teatr ma dwa felery. Pierwszy – że nie ma w nim dobrych miejsc, bo orkiestrę wszędzie słychać. Drugi, że na 17 numerów jest tylko 6 zapasowych wyjść. Natomiast plusem jest to, że większość aktorów ma złą dykcję. Publiczność nie rozumie, co aktorzy mówią i dlatego nie wygwizduje programu.”
— Stefania Grodzieńska

Wieczór zakończył się symbolicznym akcentem łączenia pokoleń: podziękowaniami z rąk dyrekcji i koordynatorek projektu. Podziękowania wręczyły m.in. Bożena Bierca — dyrektorka I Liceum Ogólnokształcącego w Chrzanowie, Lucyna Kozub‑Jentys — prezeska Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Chrzanowie oraz Anna Siewiorek — dyrektorka Miejskiej Biblioteki Publicznej w Chrzanowie. Ten wieczór pokazał, że lokalna scena potrafi bawić i uczyć, a pamięć o międzywojennych kabaretach wciąż inspiruje nowe pokolenia artystów.

na podstawie: MBP Chrzanów.

Autor: krystian