-W końcu skończy się parkowanie na chodnikach. Mam małe dziecko, denerwuje mnie, gdy ktoś bezmyślnie parkuje czterema kołami na chodniku, tak że nie da się przejść z wózkiem. - mówi Pani Urszula z osiedla Północ w Chrzanowie. Przypomnijmy, że zgodnie z kodeksem ruchu drogowego, kierowca parkujący na chodniku, musi zostawić przejście, szerokości min. 1,5m.

Osiedle Północ nie jest wyjątkiem, takie sytuacje zdarzają się na każdym osiedlu. Jest to spowodowane wzrostem liczby samochodów, za którym niestety nie idzie w parze wzrost ilości miejsc parkingowych. Dopóki takich miejsc nie przybędzie, dopóty kierowcy będą zajmować każdą powierzchnię, w którą uda im się "wcisnąć" samochód. Nie zwalnia to jednak z myślenia, zanim taki "mistrz kierownicy" wyjdzie z samochodu, niech się zastanowi, czy jego samochód, aby na pewno nikomu nie będzie przeszkadzał.

Na drodze wyjazdowej z garaży, przy osiedlu Wyszyńskiego, spotykam pana Tomasza, który chwyta się za głowę widząc zaparkowany tam samochód - Czy ten kierowca wogóle zastanowił się jakie zagrożenie stwarza, przecież przez niego nie da się bezpiecznie wyjechać. Faktycznie, samochód stoi na zakręcie, połowa samochodu wystaje na ulicę, żeby wyjechać z garaży, trzeba mieć szczęście, gdyż nie widać w ogóle, czy jakiś samochód z boku nie nadjeżdża.

 

foto: http://wiadomosci.gazeta.pl