1712 rowerzystów wzięło udział w niedzielnym 16. Rekreacyjnym Rajdzie Rowerowym Kraków-Trzebinia. Uczestnicy imprezy chwalą ją za atmosferę i dobre zabezpieczenie trasy.
Rajd wystartował z krakowskich Błoni. Meta była nad Chechłem w Trzebini. Organizatorzy, podobnie jak w poprzednich latach, zadbali o dowóz uczestników z powiatu chrzanowskiego do stolicy Małopolski, jak i powrót zainteresowanych do Krakowa.
- To nasz kolejny rajd. Fajnie spędziliśmy czas. Trasa była ciekawa, spokojna, a przede wszystkim dobrze zabezpieczona. Była policja, służba zdrowia. Czuliśmy się bezpieczni – mówi Joanna Lewinowska z Trzebini.
- Dziś nie tak łatwo oderwać dzieci od telefonu. A takie imprezy to okazja, by wspólnie i aktywnie spędzić czas. Wszyscy są zadowoleni – przyznaje Marcin Wyrobiec z Babic. Towarzyszyła mu 2-letnia córka Wiktoria.
Podobnych opinii jest więcej:
- Było super – komentuje Przemysław Kubarek z Trzebini. Na rajd wziął syna, Mateusza. 45-kilometrową trasę przejechała też babcia, Krystyna Głowacz z osiedla Siersza: - Jechało się bardzo przyjemnie – twierdzi.
W imprezie, poza mieszkańcami powiatu chrzanowskiego, licznie biorą udział krakowianie.
- Uczestniczymy w rajdzie od kilku lat. Jest fajna atmosfera. I przy okazji można zobaczyć ładne okolice – dzieli się wrażeniami Mariusz Drozd z Krakowa, reprezentant krakowskiej Grupy 88 Rowerów.
Wśród rowerzystów był też Jarosław Okoczuk, Burmistrz Miasta Trzebini. - Wszystkim uczestnikom należą się gorące brawa. I choć na finiszu pogoda trochę się popsuła, wierzę, że każdy jest zadowolony i za rok znów się spotkamy – mówi Jarosław Okoczuk.
Do siedemnastu osób uśmiechnęło się szczęście. Wrócili do domu z nowym rowerem, ufundowanym przez sponsorów.
Meta Rajdu w Ośrodku Rekreacyjnym Chechło w Trzebini
Do wygrania było w sumie siedemnaście rowerów
Przemysław Kubarek z rodziną na mecie rajdu
Mariusz Drozd z Krakowa w imprezie brał udział po raz kolejny
Marcin Wyrobiec z Babic trasę przejechał z 2-letnią córką
Podczas losowania rowerów
Jarosław Okoczuk, Burmistrz Miasta Trzebini, wręcza ufundowany przez siebie rower
W sumie siedemnastu szczęśliwców wróciło do domu z nowym rowerem
Amatorów zapiekanek nie brakowało
Deszcz nie przeszkodził w zabawie na nowym placu zabaw nad Chechłem
Więcej zdjęć na profilu FB Rekreacyjny Rajd Rowerowy