Dwie śmiertelne ofiary i cztery osoby w szpitalu - to bilans tragicznego wypadku, do jakiego doszło wczoraj w Wygiełzowie. - Opel Corsa zderzył się czołowo z Seatem Alhambrą, który dodatkowo uderzył w znajdującego się za nim Volkswagena Golfa - mówi asp.szt. Robert Matyasik, rzecznik prasowy KPP w Chrzanowie.
Do zdarzenia doszło około godziny 14.30 na ulicy Oświęcimskiej w Wygiełzowie. Kierowcą Opla była 33-letnia mieszkanka Tych, która zmarła na miejscu. Zdarzenia nie przeżył także, siedzący obok niej, 33-letni mieszkaniec Babic. Pozostali pasażerowie tego pojazdu trafili do szpitali w Oświęcimiu i Chrzanowie. Wśród nich była dwójka dzieci. 5-letni chłopiec został przetransportowany do szpitala dziecięcego w Prokocimiu. Pozostali uczestnicy wypadku nie ucierpieli znacznie. Zarówno kierująca Seatem krakowianka, jak i kierowca Golfa - mieszkaniec Piotrowic, nie odnieśli poważnych obrażeń.
Przyczyny wypadku są nieznane. Wiadomo, że kierowcy Volkswagena i Seata byli trzeźwi. Zmarłej, kierującej Oplem pobrano krew do badania na stwierdzenie obecności alkoholu i narkotyków. - To standardowa procedura - mówi Matyasik. Przyczyny tragedii wyjaśni prokuratura. - To jeden z najtragiczniejszych wypadków ostatnich lat - przyznaje rzecznik chrzanowskiej policji.
Wygiełzów. Tragedia na drodze. Dwie osoby nie żyją, cztery trafiły do szpitala
- Szczegóły
- Kategoria: Wiadomości