Uczniowie z II LO w Chrzanowie mają pomysł na biznes. I ten pomysł doceniła fundacja Viribus Unitis z Katowic, która w organizowanym przez siebie konkursie "Moja firma w mojej gminie" przyznała licealistom z chrzanowskiego ogólniaka trzecią lokatę. Młodzież z chrzanowskiego ogólniaka zajęła pierwsze miejsce w Małoposlce. W konkursie udział brało 66 szkół z czterech województw. Pomysłów na biznes w Chrzanowie było wiele, m.in kręgielnia, parking czy żłobek. Młodzież musiała jednak wcześniej zapoznać się ze strategią gminy i dostosować do tego, co miasto może zaproponować. Wygrał pomysł na małą gastronomię. Grupa 24 licealistów z opiekunkami: Mirosławą Sojką i Magdaleną Baliś przygotowała biznes plan dla baru kawowo-kanapkowego.
- "Sandcoffee", czyli połączenie sandwich i coffee to był nasz pomysł na nazwę - mówi Sywia Wartalska, jedna z liderek projektu. Licealiści przyłożyli się do zadania i skrupulatnie przeliczali każdy grosz. - Kupiłam pomidora, pokroiłam na plastry i sprawdziłam, ile kanapek z tego pomidora można będzie zrobić - tłumaczy Sylwia. Oferta, jaką przygotowała chrzanowska młodzież,to coś na każdą kieszeń. Najdroższa kanapka kosztować miała bowiem 4 złote. W ofercie licealiści przewidzieli aż 9 kompozycji smakowych i dodatkowy wariant dla tych, którzy chcieliby stworzyć własną kanapkę. - Nie wzorowaliśmy się na barach szybkiej obsługi, gdyż chcieliśmy by był to nasz autorski projekt od początku do końca - przekonuje dziewczyna. Bar miałby powstać przy ulicy Trzebińskiej w budynku przy dawnym dworcu PKS.
Oficjalna prezentacja odbyła się 5 stycznia w siedzibie II LO w Chrzanowie. Był to dzień przedsiębiorczości. - Zaprosiliśmy wiceburmistrza Chrzanowa, Roberta Maciaszka i lokalnego przedsiębiorcę Wojciecha Koszyka, nota bene obydwaj panowie są absolwentami naszego liceum - mówi Mirosława Sojka. Na spotkaniu obecny był również koordynator z Krakowa. Mirosława Sojak podkreśla, że wszyscy obecni byli zachwyceni kanapkami, przygotowanymi przez licealistów. Pomysł otwarcia takiego baru bardzo przypadł do gustu burmistrzowi Maciaszkowi, który zapewniał młodych ludzi, że taka inwestycja w centrum miasta z pewnością cieszyłaby się dużą popularnością.
Mirosława Sojka (w środku) z dwójką pomysłowych licealistów Sylwią Wartalską i Dominikiem Frosztęgą.