12 listopada rusza strajk w Valeo w Chrzanowie! 13 przejdzie do Trzebini.

3 min czytania
Obraz do artykułu: 12 listopada rusza strajk w Valeo w Chrzanowie! 13 przejdzie do Trzebini.

„Szacunek zaczyna się od wypłaty” – tymi słowami Wolny Związek Zawodowy Sierpień ’80 zapowiada akcję strajkową w trzech małopolskich i śląskich zakładach Valeo. Po miesiącach nieudanych rozmów i ostrzeżeń, 12 listopada w Chrzanowie pracownicy odejdą od stanowisk pracy. Dzień później protest przeniesie się do Trzebini, a 14 listopada – do Mysłowic. Związkowcy mówią wprost: „Dość lekceważenia i pustych obietnic”.

90 procent „za” strajkiem – załoga Valeo nie odpuszcza

W październikowym referendum strajkowym w chrzanowskim Valeo wzięło udział ponad 50 procent pracowników. Wynik? Aż 90 procent z nich opowiedziało się za rozpoczęciem strajku. To nie była pochopna decyzja – poprzedziły ją tygodnie rozmów, które – zdaniem związkowców – nie przyniosły żadnych efektów. Pracownicy czują się pomijani i niesprawiedliwie traktowani w porównaniu z innymi zakładami w Polsce.

Domagają się podwyżek o 1000 zł do podstawy, dodatku stażowego i wyższych dopłat za pracę w systemie czterobrygadowym. Chcą też rzeczy oczywistych – ciepłego posiłku i transportu do pracy, który w innych zakładach Valeo jest standardem. Daliśmy pracodawcy czas do końca października na rozmowy. Nie usiedli do stołu, więc my wstajemy od stanowisk pracy.

– mówi Katarzyna Jamróz, przewodnicząca WZZ Sierpień ’80.

„Nie raz prosiliśmy o dialog. Dostaliśmy milczenie”

Związkowcy nie kryją emocji. W oświadczeniach rozesłanych do pracowników i opublikowanych w mediach społecznościowych piszą:

Nie raz dawaliśmy pracodawcy szansę na rozmowę. Nie raz prosiliśmy o dialog i szacunek. Ale co dostajemy w zamian? Milczenie i pogardę! Brak reakcji na nasze postulaty!.

Pracownicy mówią o atmosferze niepewności i próbach podważania ważności referendum. Zarząd firmy miał wezwać do zabezpieczenia dokumentów z głosowania, zapowiadając możliwość ich sądowej weryfikacji.

– To jest kpina – komentuje Katarzyna Jamróz. – Zamiast rozmawiać o wynagrodzeniach, szuka się kruczków prawnych, żeby nas uciszyć.

Na facebookowym profilu WZZ Sierpień ’80 Valeo Chrzanów pojawił się także mocny wpis:

TU JEST POLSKA – NIE TRZECI ŚWIAT! Strajk to nasze prawo. Nasza siła jest w jedności!.

Pracodawca apeluje o rozwagę, ale inwestycje trwają

Zarząd Valeo w przesłanym do pracowników piśmie podkreślił, że firma ponosi obecnie znaczące straty finansowe, a żądania związkowców są – jak to określono – „niemożliwe do zrealizowania”. Pracodawca przypomina o wcześniejszych podwyżkach wynegocjowanych z NSZZ „Solidarność” i ostrzega, że strajk może pogłębić trudną sytuację zakładu.

Każde oświadczenie pracodawcy, każda groźba, każda próba zastraszenia związkowców jest oznaką strachu firmy, która nie chciała Was słuchać, gdy upominaliście się o swoje prawa. Pora, żeby to pracownicy wystąpili z pozycji siły!

Szymon Kawa, koordynator koła Małopolska Zachodnia, razem MAŁOPOLSKA

Jednak wśród załogi słowa te budzą sprzeczne emocje. – Mówią o stratach, a my widzimy nowe inwestycje i modernizacje hal. Pieniądze są, tylko nie dla ludzi – mówią pracownicy, z którymi rozmawialiśmy.

Strajk obejmie trzy miasta – Chrzanów, Trzebinię i Mysłowice

Plan działań jest już ustalony. 12 listopada protest rozpocznie się w Chrzanowie, 13 listopada przeniesie do Trzebini, a dzień później – do Mysłowic. Strajk będzie trwał w trzech turach: od 6:00 do 8:00, od 14:00 do 16:00 i od 22:00 do północy.

W tych godzinach pracownicy odejdą od stanowisk pracy, pokazując, że potrafią mówić jednym głosem.

Związkowcy nie ukrywają, że strajk to dla nich ostateczność.

Nie chcemy paraliżować zakładu, ale wymusić dialog. Jeśli nie teraz, to kiedy?

– pyta retorycznie Jamróz.

To, co dzieje się w Valeo, to nie tylko spór o pieniądze. To pytanie o godność pracy i równe traktowanie. O to, czy lokalne zakłady będą miejscem, w którym można utrzymać rodzinę, czy tylko punktem przystankowym w drodze za granicę.

W Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach napięcie rośnie. 12 listopada może być dniem, który zapisze się w historii lokalnego ruchu pracowniczego.

👉 Co o tym sądzicie? Czy protest to jedyny sposób, by zostać wysłuchanym?

Podzielcie się opinią w komentarzach – głos ludzi pracy powinien być słyszalny głośno i wyraźnie.

Autor: ws