George Bernard Shaw po 75 latach: satyra, ironia i teatr, który wciąż prowokuje

2 min czytania
George Bernard Shaw po 75 latach: satyra, ironia i teatr, który wciąż prowokuje

FOT. MBP w Chrzanowie

Na scenach światowych, od Dublina po Londyn, jego głos nie cichnie — w tym roku mija 75. rocznica śmierci George’a Bernarda Shawa, który odwracał konwencje i zmuszał do myślenia. Przypomnieć warto zarówno jego dowcip, jak i społeczne zaangażowanie, bo to one trzymają go w repertuarach teatrów do dziś.

    1. rocznica śmierci George’a Bernarda Shawa przypomina, że teatr może być laboratorium idei
  • Pokazywał drogę od krytyki do działania i nagrodzono go, choć zaskoczył gestem

75. rocznica śmierci George’a Bernarda Shawa przypomina, że teatr może być laboratorium idei

George Bernard Shaw urodził się 26 lipca 1856 w Dublinie, ale to w Londynie ukształtował się jako publicysta i krytyk muzyczny oraz teatralny. Zamiast hołdować melodramatowi, tworzył „komedie idei” — sztuki, w których błyskotliwe dialogi skrywały przemyślenia o moralności, nierównościach i polityce. Jego teksty celnie uderzały w obyczajowe schematy i wciąż działają jak katalizator dyskusji o społecznych paradoksach. 😊

Do najważniejszych dramatów należą m.in. „Człowiek i nadczłowiek”, „Major Barbara”, „Androkles i lew” oraz „Pigmalion” — tytuły te pojawiają się regularnie w repertuarach, bo łączą inteligentną satyrę z uniwersalnymi pytaniami o człowieka i wspólnotę.

Pokazywał drogę od krytyki do działania i nagrodzono go, choć zaskoczył gestem

Shaw nie był tylko autorem: angażował się w dyskusje o religii, polityce i równości społecznej, współtworząc Fabian Society, ugrupowanie promujące pokojowe reformy społeczne. Wyróżniono go literacko — otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury w 1925 roku — ale sam gest odróżniał go od typowych laureatów.

“Nobel to szlif dla literatury, nie dla autora”
— George Bernard Shaw

Shaw przyjął wyróżnienie, lecz odmówił przyjęcia gratyfikacji pieniężnej. Zmarł 2 listopada 1950 w wieku 94 lat w Ayot St Lawrence. Jego spuścizna to nie tylko teksty, lecz także sposób myślenia — krytyczny, ironiczny i często przewrotny — który nadal prowokuje reżyserów, aktorów i publiczność do rozmowy o współczesności.

Sztuka Shawa to zaproszenie do intelektualnej gry: kto weźmie w niej udział, ten wychodzi ze spektaklu z nową perspektywą. Teatry to wiedzą, widzowie to czują — i dlatego jego nazwisko wciąż pojawia się na afiszach. 🎭

na podstawie: MBP Chrzanów.

Autor: krystian