Kiedyprzyjedzie.pl

to serwis, wykorzystujący telefony komórkowe do lokalizowania środków komunikacji miejskiej. Informacje o położeniu pojazdów przekazywane są poprzez internet na serwer, który następnie prognozuje godziny przyjazdów autobusów na kolejne przystanki. Dzięki temu pasażerowie informowani są o faktycznej realizacji rozkładu jazdy, czyli takiej, która uwzględnia ewentualne zakłócenia w ruchu, korki itp. Autorem tej nowości jest Przemysław Sowa z PKM Jaworzno, gdzie serwis został właśnie wdrożony.

Taka innowacja generuje jednak niemałe koszty. - Wyposażenie 30 autobusów w telefony komórkowe nie jest bardzo drogie, ale sama usługa trochę kosztuje - wyjaśnia Dyszy. - Podstawowa oferta to koszt 44 tysięcy złotych rocznie. Przedstawiono nam jednak także wersję specjalną, z rabatami - dodaje szef związku. Promocyjna oferta dla związku to ok. 60 tys. zł brutto na dwa lata i ponad 84 tys. zł brutto przy 3-letnim abonamencie. - To wciąż za dużo - mówi wiceburmistrz Chrzanowa, Robert Maciaszek, który jest zdania, że system lepiej sprawdziłby się w większym mieście, gdzie kursuje dużo więcej autobusów. Ma za to inną sugestię. Uważa, że godnym uwagi rozwiązaniem byłby wymóg posiadania nadajnika GPS przez pojazdy przewoźnika, wyłonionego w

przyszłorocznym przetargu.

- Nadajnik GPS plus oprogramowanie, które odczytujemy online i mamy tę samą informację, co w systemie, a koszty przerzucone są na wykonawcę - tłumaczy Maciaszek.

Szef związku uważa, że uruchomienie takiego serwisu byłoby wspaniałym rozwiązaniem dla pasażerów, którzy nie musieliby z przystanku wydzwaniać do związku, z pytaniem - kiedy nadjedzie autobus, jak ma to teraz miejsce. Zastępca przewodniczącego twierdzi zaś, że koszty są niewspółmierne do korzyści. W zarządzie związku zdania są podzielone. A co na to sami zainteresowani, użytkownicy komunikacji? Czy pasażerowie będą korzystać z kiedyprzyjedzie.pl?