Inwestorzy coraz bardziej interesują się kupnem aut zabytkowych przyczyną czego jest wzrost płynności na tym rynku. Jest na nim wiele modeli samochodów, w które warto zainwestować. Choć w momencie kupna ich wartość może być niewielka, to na przestrzeni lat może wzrosnąć nawet kilkukrotnie. Najwięcej można zarobić kupując kultowe modele wyprodukowane w niewielkiej ilości egzemplarzy.

 

Czy na klasyku da się zarobić?

Kupując samochód noszący miano zabytkowego nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy jest to opłacalna inwestycja. Już na etapie poszukiwań trzeba zdać sobie sprawę, że każda inwestycja obarczona jest pewnym ryzykiem i nie inaczej jest w tym przypadku. Oczywiście są modele, w przypadku których prognozy są dosyć optymistyczne z uwagi na wyjątkowość i rzadkość, ale zawsze może wystąpić czynnik, który przyczyni się do tego, że wartość wybranego przez nas modelu nie będzie tak duża jak nam się początkowo wydawało.

Są pewne elementy stałe, które mają bezpośredni wpływ na wartość samochodu zabytkowego. Wśród nich wymienić można markę i model samochodu, a także rocznik oraz ilość wyprodukowanych egzemplarzy. Niebagatelny wpływ na cenę ma także ilość oryginalnych części zastosowanych w pojeździe. Im mniejsza ich ilość, tym niższa jego cena. Ponadto auto można uznać za zabytkowe wyłącznie wtedy, gdy ma pod maską co najmniej 75 proc. oryginalnych części. Wartość klasyka w dużej mierze zależy też od jego historii. Jeśli w jakiś sposób zapisał się na jej kartach jest szansa, że po wyjściu tego faktu na jaw będzie ona bardzo wysoka.

 

Jak zyskać a nie stracić?

Z obserwacji wynika, że zdecydowana większość samochodów zabytkowych w Polsce przez znaczną część roku jest garażowana. Ich właściciele wychodzą z założenia, że to zapewni im bezpieczeństwo, a gdy kilka razy do roku pojawią się na zjeździe klasyków czy innym tego typu wydarzeniu, to przecież nic się nie stanie. Niestety jest to błędne myślenie, gdyż zrządzenie losu może sprawić, że auto odmówi posłuszeństwa na środku drogi i nie będzie chciało dalej ruszyć właśnie podczas tej jednej przejażdżki, a czasami złośliwość rzeczy martwych sprzysięgnie się przeciwko nam i samochód zepsuje się ni stąd ni zowąd nie opuszczając nawet garażu. Na wypadek takich wydarzeń warto mieć wykupione ubezpieczenie dedykowane klasykom, z którego zostanie pokryty koszt ewentualnych napraw i wymiany zepsutych części.

Więcej o wyspecjalizowanej polisie dla samochodów zabytkowych przeczytasz na stronie https://www.lancasterinsurance.co.uk/insurance/classic-car-insurance/