Mikołaj Rey, pełnomocnik inicjatorów referendum w sprawie odwołania burmistrza Trzebini, twierdzi, że Stanisław Szczurek udzielając odpowiedzi o akcji (między innymi dla Chrzanowski24.pl) skłamał. - Tekst ten zawiera oszczerstwa i kłamstwa, a jego intencją jest skompromitowanie w oczach opinii społecznej osób związanych z inicjatywą referendum lokalnego w gminie Trzebinia - mówi Mikołaj Rey.
- Przypisuje im się nie tylko działania sprzeczne z prawem, ale również kierowanie się niskimi pobudkami, jak choćby osobista zemsta czy prywata - dodaje.
W piśmie do burmistrza Rey zarzuca mu brak merytorycznych argumentów, kłamstwa a także manipulację faktami. Twierdzi, że insynuacje, jakich dopuścił się burmistrz naruszają dobra jego dobra osobiste. Domaga się przeprosin i sprostowania. Mikołaj Rey rozważa nawet podjęcie kroków prawnych.
Poniżej cały tekst pisma do burmistrza Trzebini, Stanisława Szczurka:
Szanowny Panie Burmistrzu,
Z dużym zdziwieniem przeczytałem w dzisiejszym Głosie Chrzanowskim Pana odpowiedź na artykuł związany z inicjatywą referendum lokalnego, w którym odnosi się Pan do osób związanych z Komitetem Inicjatorów Referendum.
Z niesmakiem muszę przyznać, że Pana wywód jest na kiepskim poziomie, gdyż cała Pańska uwaga skoncentrowana jest na oczernieniu w oczach społeczeństwa tych osób, natomiast w najmniejszym stopniu nie odnosi się do poruszonych w materiałach komitetu referendalnego zarzutach postawionych sposobowi pełnienia przez Pana urzędu Burmistrza Miasta Trzebinia.
Problem polega na tym, że zamiast merytorycznych argumentów, posługuje się Pan oszczerstwami i kłamstwami. Jako zwierzchnik podległych Panu urzędników przeprowadzających kontrolę na terenie KJ Szarża, dobrze Pan wie, że wzmiankowane kontrole nie stwierdziły żadnego zagrożenia dla środowiska naturalnego ze strony Ośrodka Jeździeckiego w Bolęcinie, a pisanie o rzekomej ochronie przez Pana wód Chechła jest już zwykłą konfabulacją i absurdem.
Na poparcie swego stanowiska dysponuję kompletem dokumentów, protokołów kontrolnych i opinii, sporządzonych zarówno przez urzędników reprezentowanego przez Pana Magistratu, jak i innych podmiotów.
Mam świadomość, że może się Pan czuć zagrożony w swojej bezkarności w związku z prowadzoną przeciwko sprawowaniu przez Pana urzędu w naszej Gminie akcją referendalną, niemniej nie upoważnia to Pana do wycieczek osobistych, kłamstw, oszczerstw oraz manipulacji faktami. Nie będę w tym miejscu odnosił się do zarzutów jakie stawia Pan innym członkom Grupy Inicjatorów Referendum, gdyż nie znam dostatecznie tych szczegółów, ale dostrzegając analogie – sądzę że są one równie wiarygodne i prawdziwe, co te odnoszące się do mojej osoby.
Żenujący jest też fakt, że dokładnie ten sam tekst znalazł się, jako Pańska wypowiedź bezpośrednio po ogłoszeniu inicjatywy Referendum, na łamach Portalu Internetowego Chrzanowski24 z datą 25 września 2012.
Mogę się jedynie na tej podstawie domyślać, że na tym się kończą możliwości Pana merytorycznego ustosunkowania się do stawianych Panu zarzutów.
Ponieważ insynuacje, których się Pan dopuścił, naruszają moje dobra osobiste, dobre imię oraz intencje działania – domagam się sprostowania opublikowanych przez Pana „rewelacji” i przeprosin za całą tę sytuację.
Mam nadzieję, że zechce Pan zachować się adekwatnie do powagi pełnionego przez Pana urzędu i zrezygnować z tego rodzaju metod prowadzenia dyskusji.
W przeciwnym wypadku nie tylko rozważę podjęcie kroków prawnych mających na celu nakłonienie Pana do odwołania opublikowanych oszczerstw pod moim adresem oraz przeprosin, ale również będę miał kolejny dowód, że arogancja i brak zdolności do dialogu społecznego to właściwy Panu sposób sprawowania władzy i pojmowania swojej powinności urzędniczej.
Pozostaje mi jedynie się cieszyć, że posługując się takim arsenałem argumentacji sam się Pan kompromituje w oczach opinii publicznej, zaś związany z tym, niekorzystny dla Pana, wynik planowanego referendum wydaje się być coraz pewniejszy.
Łączę wyrazy szacunku
Mikołaj Rey.
fot. Mikołaj Rey
Zobacz artykuł: Burmistrz odpowiada inicjatorom referendum