Kontener czy śmietnik? Ubrania porzucone przy Salwatorze gniją pod chmurką

FOT. chrzanowski24.pl
Pomoc miała trafiać do potrzebujących, a trafia na chodnik. Kontener przy Prądzyńskiego, w granicy osiedla Salwator w Chrzanowie bardziej przypomina śmietnik niż punkt wsparcia. Mokre ubrania, porzucone worki i bałagan pod gołym niebem pokazują brutalną prawdę: dobre intencje bez odrobiny wysiłku zamieniają się w zwykłe śmiecenie.
Ulica Prądzyńskiego w Chrzanowie: pojemnik na odzież tonie w śmieciach, a nie w pomocy
Pojemnik na używaną odzież przy ulicy Prądzyńskiego, tuż przy osiedlu Salwator, miał pomagać. Tymczasem bardziej przypomina wysypisko. Wystarczy jedno spojrzenie – worki rozrzucone dookoła, a nierzadko obok zalegają też inne odpady, które nie mają nic wspólnego z tekstyliami. Czy kontener był przepełniony? Może. Ale wiele wskazuje na to, że osoba, która zrzuciła tam swoje „porządki z szafy”, nawet nie próbowała wrzucić ich do środka. Po prostu – przywiozła, rzuciła i pojechała dalej.
Nie traktujmy kontenerów jak śmietników. To miejsca, które miały dawać drugie życie ubraniom – nie tworzyć obraz nędzy i rozpaczy pod oknami.
Taki sam widok zarejestrowano niedawno również przy ul. Pogorskiej w Chrzanowie. Mężczyzna wysiadł z samochodu, otworzył bagażnik, wyjął kilka worków i bez zastanowienia – zaczął układać je przy kontenerze. Jakby to była prywatna altana śmietnikowa, a nie miejsce przeznaczone do pomocy potrzebującym.
Kto skorzysta z mokrej kurtki i przemoczonego pluszaka? Tak nie działa pomoc
Fundacja Eco Textil oraz PCK, które obsługują kontenery, jasno wskazują: ubrania mają trafiać do środka, zapakowane w worki i w miarę czyste – tak, by nadawały się do ponownego użytku. Nie mokre, nie brudne, nie rozrzucone. Wrzucanie rzeczy luzem lub układanie ich obok to nie tylko brak szacunku dla całej idei, ale też prosta droga do tego, by odzież zamiast pomóc – po prostu zgniła na słońcu lub została rozwleczona przez wiatr i zwierzęta.
Jak taka pomoc ma przetrwać nasze listopadowe warunki pogodowe? Deszcz, błoto, przymrozki – to nie są sprzymierzeńcy darów składanych na chodniku. Zanim ktokolwiek zdążyłby je odebrać, są już bezużyteczne. Trudno nie zadać pytania: czy naprawdę ktoś wierzy, że z przemoczonych ubrań, porzuconych obok kontenera, jeszcze ktoś skorzysta?
Nie śmieć – pomóż naprawdę! Oddaj ubrania do PSZOK lub korzystaj z aplikacji EcoHarmonogram
Co więc można zrobić inaczej? Mieszkańcy gminy mają możliwości, by działać z głową i realnie pomóc, zamiast dokładać się do problemu. Ubrania, które jeszcze się nadają, można zawieźć do bazarku przy PSZOK-u – to miejsce, gdzie rzeczy dostają drugie życie. Można tam oddać nie tylko ubrania, ale też meble, zabawki czy drobny sprzęt. Zamiast wyrzucać – warto podzielić się z kimś, kto naprawdę tego potrzebuje.
Warto też skorzystać z darmowej aplikacji EcoHarmonogram – przypomina nie tylko o terminach wywozu śmieci, ale pomaga też znaleźć lokalne punkty wymiany, naprawy i daje konkretne wskazówki, jak zmniejszyć ilość odpadów.
Bo jeśli już ktoś zadaje sobie trud, by zapakować ubrania i przewieźć je przez pół miasta, to może warto poświęcić dodatkowe dwie minuty i… wrzucić je tam, gdzie trzeba?
Autor: ws


