Jak informowaliśmy w poprzednich artykułach od dzisiaj w miejskiej komunikacji autobusowej obowiązują zmiany.
O cennikach, zmianach linii i rozkładów informowaliśmy wcześniej. W komentarzach padły pytania odnośnie systemu kupna biletów przez telefon komórkowy. Oficjalnie już wiadomo, że system sprzedaży biletów obsługuje moBilet, który funkcjonuje już w 100 miastach w całej Polsce. Informował o tym już w lipcu Marek Dyszy na czacie Chrzanowski24.pl z mieszkańcami. Dzięki rejestracji w tym systemie będziemy mogli też zapłacić za parkowanie w tych miastach.
System nie polega jednak na wysłaniu SMS, po którym otrzymamy kod uprawniający nas do jazdy jak wcześniej wielu myślało. Formalności związanych z nabywaniem w ten sposób biletów nie załatwimy w autobusie. Musimy się przygotować wcześniej. By uzyskać dostęp do moBilet trzeba wypełnić formularz na stronie internetowej lub też wysłać SMS rejestracyjny. Uzyskujemy wtedy dostęp do konta, które uzupełniamy kwotą jaką będziemy chcieli wykorzystywać na zakup biletów. Konto uzupełniamy przelewem (zwykłym bankowym, na poczcie lub w trybie natychmiastowym przez szybkie płatności na stronie usługi moBilet). Za środki zgromadzone na koncie możemy wykupić bilet za pomocą specjalnej aplikacji.
Oczywiście najpierw trzeba ją zainstalować na naszym telefonie, a do jej obsługi potrzeba jest JAVA (większość telefonów ją posiada, jednak nie wszystkie). Żeby pobrać aplikację na telefon potrzebne jest połączenie z Internetem w telefonie, WAP lub MMS - jeżeli nasze urządzenie nie posiada tych rozwiązań, nie zainstalujemy moBilet.
By skasować bilet w autobusie nie wysyłamy SMS ani nigdzie nie dzwonimy – w zainstalowanej aplikacji wybieramy jaki nominał biletu chcemy skasować. Po wybraniu biletu środki pobierane są z konta, które zostało wcześniej przez nas zasilone. W przypadku kontroli biletów, kontrolerowi pokazujemy bilet na telefonie. Mocne głosy niezadowolenia było słychać na sali podczas spotkania zainteresowanych pasażerów z zarządem ZKKM. Osoby obeznane z nowinkami technicznymi nie powinny mieć problemów, osoby starsze sporadycznie korzystające z telefonów zwyczajnie będą korzystać z normalnych biletów.
Ważne jest, że klienci korzystający z moBilet nie poniosą dodatkowych kosztów związanych z zakupem biletu. W przypadku gdy po zakupie biletu wyczerpie się nam bateria i zatrzyma nas kontroler, będziemy mogli złożyć reklamację w ZKKM pokazując skasowany bilet w naładowanym już telefonie.
Jak zapewnił przedstawiciel moBilet, bilety można będzie kupować od dziś.
Od dziś na stronie ZKKM dostępny też jest bardziej przyjazny rozkład jazdy. Oferuje on nowe możliwości takie jak wyszukiwanie przystanku, linii. Gdy wybierzemy już przystanek z którego chcemy jechać wyświetlą się rozkłady podobne do tych co wiszą na przystankach. Klikając dalej w konkretną godzinę rozwinie się lista na której zobaczymy o jakiej godzinie powinniśmy dojechać na interesujący nas przystanek. W ciągu 2 tygodni ma pojawić się również mapa przystanków. Aplikacja z rozkładami będzie też dostępna na telefon.
Udogodnieniem będą dodatkowe informacje zawarte z takim rozkładzie. Na przykład, gdy na trasie danego autobusu występują utrudnienia jak objazdy zostanie on oznaczony na żółto w rozkładzie. Wtedy też na przystankach będą wisieć żółte rozkłady.
- Są to doskonałe rozkłady jazdy, przyjazna dla użytkowników, łatwe w obsłudze – tak chwalił na wczorajszym spotkaniu nowe rozkłady Marek Dyszy, przewodniczący ZKKM.
Chcąc zwiększyć sprzedaż biletów i ukrócić jazdę gapowiczów zarząd wprowadza zasadę wsiadania przedni drzwiami. Kierowca w momencie wsiadania będzie sprawdzał bilety oraz dokumenty uprawniające do bezpłatnego przejazdu. Pasażer, który będzie korzystał z nowego rozwiązania moBilet by pokazać ważny i skasowany już bilet będzie kasował go już na przystanku – przed wejściem do autobusu. Gdy pasażer nie będzie posiadał biletu kierowca może odmówić pasażerowi przewozu.
Od zasady wsiadania przednimi drzwiami będą wyjątki dla osób niepełnosprawnych, wsiadających z wózkiem dziecięcym, podróżujących z dużym bagażem, zorganizowanej grupie (np. wycieczka szkolna), w godzinach szczytu komunikacyjnego, lub kiedy na przystanku będzie chciała wsiąść duża grupa ludzi.
Na wczorajszym spotkaniu padło pytanie: „Jak długo, w tych nowych niby autobusach będziemy jeździć w upałach jak sardynki? Okna niepootwierane bo się nie da, klimatyzacja nie włączona bo oszczędność[...]”. - „W następnych przetargach na pewno będzie wymóg jakiejś części uchylnych okien. Póki co przewoźnicy będą wykorzystywać taki tabor jak mają. - odpowiedział Marek Dyszy.
Gorącym tematem na spotkaniu był temat likwidacji linii K o czym napiszemy w osobnym artykule.
Niewielu mieszkańców przyszło na wczorajsze spotkanie.