Gdzie się podział bibliotekarz, a gdzie zaczyna się animator — biblioteka w ruchu

W najnowszym felietonie z magazynu „Poradnik Bibliotekarza” przewija się pytanie, które coraz częściej pojawia się także w lokalnych rozmowach o kulturze: czy dziś w bibliotece pracuje bibliotekarz, czy animator kultury. Tekst maluje obraz miejsca, które zamiast stać w miejscu, nieustannie się porusza — i to dosłownie i w przenośni.
- Poradnik Bibliotekarza pokazuje, jak praca w bibliotece przeszła od kart i pieczątek do animacji kultury
- Animacja w bibliotece zmienia sposób spotkań z czytelnikiem i lokalną publicznością
Poradnik Bibliotekarza pokazuje, jak praca w bibliotece przeszła od kart i pieczątek do animacji kultury
Autorka felietonu wraca do wspomnień sprzed lat — papierowych kart wypożyczeń, pieczątek, ksiąg inwentarzowych prowadzonych „wiecznym piórem”, układania książek według UKD i rytuału czwartkowego oprawiania woluminów. Te obrazy służą jako tło do wniosku: zawód, który kiedyś skupiał się na katalogowaniu i obsłudze wypożyczeń, dziś coraz częściej łączy w sobie kompetencje animacyjne. W miejsce jedynie technicznych zadań wkraczają media społecznościowe, grafiki, filmy, infografiki i aplikacje — narzędzia, które służą nie tylko pracy ze zbiorem, ale też ożywianiu życia kulturalnego społeczności. 📚💻
Animacja w bibliotece zmienia sposób spotkań z czytelnikiem i lokalną publicznością
Autorka podkreśla, że „animować” to nie tylko tworzyć ruch obrazów poklatkowych czy produkować materiały multimedialne — to też pobudzać społeczność, integrować, zapraszać do działania. Osoba, która zaczynała od katalogowania i znała UKD na pamięć, może dziś przygotować warsztat, kampanię promocyjną i moderować spotkanie autorskie z taką samą biegłością. Z tego powodu coraz częściej w rubryce „wyuczony zawód” stoi nie tylko bibliotekarz, ale też animatorka lub animator kultury. 🎨🎬
Autorka felietonu robi też mały przegląd historii animacji (od fenakistiskopu po Se-ma-for) i pokazuje, że techniczne aspekty animacji są do nauczenia — podobnie jak współczesne umiejętności potrzebne w bibliotekarstwie. Dla mieszkańców miast i miasteczek, w tym chrzanowskich filii, to znak, że biblioteka nie tylko wypożycza książki, ale aktywnie tworzy ofertę kulturalną i edukacyjną dostosowaną do zmieniających się oczekiwań publiczności. 😊
Felieton jest przypomnieniem, że praca w bibliotece to dziś mieszanka wiedzy tradycyjnej i kreatywności — a ruch i animacja stały się jej codzienną praktyką.
na podstawie: MBP Chrzanów.
Autor: krystian