Dziewięciu uczniów szkół ponadgimnazjalnych powiatu chrzanowskiego otrzymało stypendium prezesa Rady Ministrów. Dostają je najlepsi uczniowie w kraju. Dwoje kolejnych chrzanowskich uczniów dostało stypendia z Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Chrzanowscy stypendyści to Szymon Michna z I LO w Chrzanowie, Michał Domka z II LO w Chrzanowie, Wojciech Kukawski, uczeń Powiatowego Centrum Edukacyjnego w Chrzanowie, Marzena Meder i Kamil Kryścin z Zespołu Szkół w Libiążu, Katarzyna Greń z Zespołu Szkół Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców w Libiążu, Katarzyna Pałka z I LO w Trzebini, Sylwia Warzecha z ZSECh w Trzebini i Tomasz Kula z ZSTU w Trzebini.

Daniel Sadzikowski z I LO w Chrzanowie i Maria Walczak - absolwentka I LO w Chrzanowie, to tegoroczni stypendyści ministra edukacji narodowej.
Wymogi stawiane kandydatom do stypendiów są bardzo wysokie. W przypadku stypendium ministra edukacji narodowej są to zwycięstwa w olimpiadach międzynarodowych i ogólnopolskich. Stypendium mogą otrzymać także laureaci konkursów na pracę naukową oraz uczniowie, którzy osiągnęli bardzo wysokie wyniki we współzawodnictwie sportowym na szczeblu krajowym lub międzynarodowym.

- Stypendium premiera przyznane zostaje natomiast uczniowi szkoły ponadgimnazjalnej, który uzyskał w swej szkole najwyższą średnią ocen za wyniki w nauce lub wykazuje szczególne uzdolnienia w co najmniej jednej dziedzinie wiedzy - mówi Aleksandra Nowak, rzeczniczka Małopolskiego Kuratorium Oświaty.

Stypendium premiera otrzymało 350 uczniów z całej Małopolski. W tym roku 27 stypendiów MEN powędrowało do Małopolan.
Nie są to małe pieniądze. Stypendium MEN ma formę jednorazowej nagrody pieniężnej i wynosi 3 tys. zł. Stypendium premiera wypłacane jest w dziesięciu ratach po 258 zł.

Chrzanowscy stypendyści zapowiadają, że część pieniędzy "zarobionych" na swej wiedzy, teraz przeznaczą na podręczniki.

- Takie stypendia motywują do dalszej pracy - mówią zgodnie.

Marzą im się także laptopy, super wakacje i... ciuchy.

 

Zadowoleni stypendyści z powiatu chrzanowskiego.

 

Źródło:

tekst i fot: Małgorzata Gleń