Determinacja wójta Babic, Radosława Warzechy popłacała. Kwota 450 tysięcy złotych, którą żądało ZKKM za organizację komunikacji autobusowej i połączeń z Chrzanowem była dla wójta nie do przyjęcia. Ostatecznie ZKKM zgodził się na kwotę 264 tysięcy rocznie. To także było za dużo.

- Wiem, że da się zorganizować komunikację za mniej niż 200 tysięcy złotych rocznie - mówił początkiem grudnia wójt Babic. Radni poszli za jego głosem i na grudniowej sesji wypowiedzieli umowę ZKKM.

Z pomocą przyszedł powiat chrzanowski. - W trybie nadzwyczajnym, ale zgodnym z obowiązującymi przepisami zapewniliśmy transport na linii Chrzanów - Zagórze - Chrzanów - mówi Adam Potocki, starosta powiatu chrzanowskiego.

W bardzo krótkim czasie udało się znaleźć nowego przewoźnika. Transport od nowego roku zapewnia firma "Transport Pasażerski" z Kwaczały należąca do Piotra Kulawika. Wszystko ma być praktycznie "po staremu", poza tym, że gmina zaoszczędzi. I to sporo. Babice bowiem przeznaczą na utrzymanie linii tylko 60 tysięcy złotych, starostwo ma zapewniać kwestię organizacyjną. - Chcemy udowodnić, że dzięki relatywnie niedużym środkom można reazliować połączenia na dotychczasowych zasadach - chwali się Adam Potocki. Już snuje plany, by połączenie przedłużyć do Alwerni.

Cena normalnego biletu wynosi 2,5 zł, dzieci i młodzież szkolna zapłaci 50 groszy mniej, dla emerytów nie ma przewidzianej zniżki. Linia 38 kursująca przez Chrzanów, Zagórze i Libiąż będzie kursowała na dotychczasowych zasadach z wyłączeniem kursu o godz. 17:15 w dni robocze i o godz 13:15 w soboty.