W Trzebini odbyła się istotna dyskusja na temat przyszłości Elektrowni Siersza, która może zostać zamknięta w wyniku zmian w krajowej polityce energetycznej. Spotkanie zorganizowane przez burmistrza Jarosława Okoczuka zgromadziło parlamentarzystów, przedstawicieli Tauronu oraz lokalnych związków zawodowych, gdzie omawiano możliwe scenariusze dalszego funkcjonowania zakładu.
- Przyszłość Elektrowni Siersza pod znakiem zapytania
- Walka o miejsca pracy i suwerenność energetyczną
- Kroki w stronę zrównoważonej energetyki
Przyszłość Elektrowni Siersza pod znakiem zapytania
W obliczu nadchodzących zmian w Krajowym planie na rzecz energii i klimatu (KPEiK), który zakłada przyspieszenie odchodzenia od energetyki węglowej, Elektrownia Siersza znalazła się w trudnej sytuacji. Zgodnie z nowymi regulacjami, zakład mógłby zostać zamknięty już pod koniec przyszłego roku, co spotkało się z oporem zarówno ze strony pracowników, jak i lokalnych władz. Burmistrz Jarosław Okoczuk oraz przewodniczący rady Rafał Szkarłat zainicjowali spotkanie, aby przedyskutować możliwe rozwiązania i uratować elektrownię.
Walka o miejsca pracy i suwerenność energetyczną
W trakcie trzygodzinnej debaty, która odbyła się w sali kinowej Domu Kultury Sokół, przedstawiciele Tauronu i parlamentarzyści podkreślali znaczenie elektrowni nie tylko dla lokalnej gospodarki, ale także dla suwerenności energetycznej Polski. Grzegorz Lot, prezes Grupy Tauron, zaznaczył, że obecny zarząd jest zdeterminowany, by znaleźć rozwiązania umożliwiające dalsze funkcjonowanie zakładu, w tym rozważane są różne scenariusze, takie jak spalanie biomasy czy budowa farmy fotowoltaicznej.
Kroki w stronę zrównoważonej energetyki
Podczas spotkania, przedstawiono kilka potencjalnych planów, które mogłyby zapewnić przyszłość Elektrowni Siersza. Jednym z kluczowych postulatów jest przedłużenie rynku mocy dla źródeł węglowych, co pozwoliłoby na dalsze planowanie działalności elektrowni. Władze Tauronu zadeklarowały również, że w przypadku zamknięcia bloków węglowych, będą gotowe zainwestować w alternatywne źródła ciepła, takie jak kotłownie kontenerowe, co ma zapewnić ciągłość dostaw ciepła dla mieszkańców.
Wszystkie te działania mają na celu nie tylko ochronę miejsc pracy, ale także zabezpieczenie energetyczne regionu. Jak podkreślił poseł Janusz Kowalski, „Nie możemy pozwolić na zamknięcie elektrowni. Jesteście symbolem nie tyle walki o miejsca pracy, co walki o suwerenność energetyczną Polski.” Takie podejście może być kluczowe w nadchodzących miesiącach, gdyż przyszłość lokalnego przemysłu energetycznego w dużej mierze zależy od decyzji podejmowanych na szczeblu krajowym i europejskim.
Wg inf z: UM Trzebinia