Jadwiga Kapuśnik obchodzi 100. urodziny - historia długowieczności i siły ducha
W środę, 18 września, mieszkańcy Trzebini mieli okazję wziąć udział w wyjątkowej uroczystości – setnych urodzin Pani Jadwigi Kapuśnik. To niezwykłe wydarzenie przyciągnęło uwagę nie tylko rodziny, ale także lokalnych władz.

Życiowa podróż Pani Jadwigi

Pani Jadwiga Kapuśnik, jubilatka z Trzebini, obchodzi swoje stulecie w atmosferze radości i wzruszeń. Urodzona w Wielkopolsce, jej życie od samego początku było pełne wyzwań. W czasie II wojny światowej, razem z rodziną, musiała opuścić swój dom i udać się na Wołyń, gdzie ojciec zbudował im nowy dom. Niestety, brutalna rzeczywistość wojny szybko zmusiła ich do kolejnej ucieczki. Jak wspomina Pani Jadwiga, „Ukraińcy mordowali Polaków siekierami. Mama płakała. Do dziś pamiętam, jak prosiła tatusia: „Ignaś wracajmy do Wrześni, bo jak tam zginiemy, to chociaż od własnej siekiery.” Jej wspomnienia są nie tylko świadectwem przetrwania, ale także odzwierciedleniem siły charakteru, która towarzyszyła jej przez całe życie.

Rodzina jako największa wartość

Przeprowadzki, które towarzyszyły jej życiu, nie zdołały jednak zburzyć fundamentu, który zbudowała wokół siebie – rodziny. Pani Jadwiga doczekała się czworga dzieci: trzech synów i córki Barbary. Jej mąż, Józef, był cieślą, a ona sama przez długi czas poświęcała się wychowaniu dzieci, choć przez około dziesięć lat pracowała także w przedszkolu. Wspomnienia jej wnuczki, Beaty, pokazują, jak ważna była dla rodziny: „Babcia zawsze była serdeczna, kochająca, rodzina była dla niej najważniejsza. Gdy czegoś potrzebowaliśmy, zawsze była gotowa pomóc.” Ta bliskość i miłość rodzinne przyczyniły się do stworzenia niezatartego śladu w sercach najbliższych.

Recepta na długowieczność

Podczas wizyty burmistrza Jarosława Okoczuka oraz szefowej Urzędu Stanu Cywilnego, Pani Jadwiga została zapytana o tajemnicę swojej długowieczności. „Sama nie wiem. Ja, proszę Pana, to szczerze powiem, jem wszystko, również słodkie, ale nie lubię alkoholu, nigdy nie lubiłam i nie piłam,” odpowiedziała z uśmiechem. Jej podejście do życia, pełne optymizmu i prostoty, zdaje się być kluczem do sukcesu. Dziś, w wieku 100 lat, Pani Jadwiga ceni sobie spokój i ciszę, a zamiast telewizji, woli słuchać radia. Jej życiowa mądrość i pogodna natura są inspiracją dla wielu, a setne urodziny stały się pięknym przypomnieniem o sile rodziny i miłości, które towarzyszą nam przez całe życie.
Wg inf z: UM Trzebinia