Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że przedsiębiorcy z trzebińskiego rynku walczą o przywrócenie ruchu w ścisłym centrum miasta. Zdecydowali się o pomoc poprosić starostę, który ma dokonać fachowej i rzetelnej oceny obecnie panującej sytuacji i wyciągnąć wnioski. Adam Potocki mówi jednak wprost, że zmiany będą tylko jeśli obecnie panujący stan zagrażać będzie bezpieczeństwu.
- Decyzja o tym, czy ma być ruch w rynku jest kompetencją burmistrza Trzebini. To oni inwestowali w rynek, to jest ich majątek i to oni w ramach rewitalizacji musieli określić, czy wyłączają ruch. Ja mogę odnieść się tylko do elementów bezpieczeństwa - wyjaśnia Adam Potocki. Starosta zlecił opracowania audytu w zakresie bezpieczeństwa. Audytorem ma być profesor z Politechniki Śląskiej lub Krakowskiej, który ma duże doświadczenie w tym zakresie. - Audytor, któremu chce zlecić sprawę miał wiele bardzo podobnych kazusów dotyczących właśnie wyłączenia ruchu w rynku. Będzie więc opierał się na doświadczeniu i będzie to bez wątpienia obiektywna ocena - mówi starosta.
Potocki zapewnia, że burmistrz Trzebini wie, że takie opracowanie zostało zlecone i ma świadomość, że w razie wykrycia ewentualnych nieprawidłowości, konieczne będzie zastosowanie się do zaleceń audytu. Starosta podkreśla zarazem, że decyzja w zakresie ruchu należy do burmistrza i rady gminy, gdyż to oni wnioskowali o rewitalizację i określali, jakie mają być cele nowego rynku. - Przykładowo samorząd Chrzanowa podjął decyzję o wyłączeniu rynku z ruchu. Podobnie jest w wielu innych miastach. Jeśli Trzebinia chce tego samego i konsekwentnie realizuje tę decyzję, a nie narusza warunków bezpieczeństwa, ja nie będę się wtrącał - tłumaczy starosta. Decyzja o wyborze audytora ma zostać podjęta w ciągu kilku dni.
Trzebinia. - Chodzi tylko o bezpieczeństwo - mówi starosta o audycie na trzebinskim rynku
- Szczegóły
- Kategoria: Wiadomości