Ci, którzy myślą, że dzwoniąc pod numer alarmowy 997, połączą się z najbliższym komisariatem policji - mogą się zdziwić. Przynajmniej, ci, którzy dzwonią z komórek. W teorii wykręcając numer alarmowy 997, 998, 999 lub 112 powinniśmy się połączyć z najbliższą jednostką. Tak nie zawsze sie dzieje.

Kiedyś miałem dość nieprzyjemną sytuację, podczas której byłem zmuszony zadzwonić właśnie na 997, ale finał był taki, że nie udało mi się nawet tam dodzwonić - napisał na naszym forum użytkownik o nicku "Greg" z prośbą o wyjaśnienie. - Próbowałem dwukrotnie, ale nie dało to efektu. Cały czas słyszałem tylko, że jest sygnał połączenia, ale nikt nie odbierał - opisywał sprawę.  Tego nie udało nam się potwierdzić. Za każdym razem dzwoniąc pod numer 997 zgłaszał się jeden z komisariatów.

Wszystko zależy od firmy, która dostarcza usługi komunikacyjne. - My za to nie odpowiadamy - mówi Robert Matyasik, rzecznik prasowy KPP w Chrzanowie. - Będąc w Alwerni odebrałem na przykład telefon od pana, który dzwonił ze Spytkowic - opowiada Matyasik. 

Jak panu ze Spytkowic może pomóc alwernijska policja? - W takiej sytuacji przekazujemy do odpowiednich służb w mieście - mówi Matyasik. Rzecznik nie ukrywa, że łatwiej byłoby, gdyby można było przełączać telefony bezpośrednio do odpowiedniej jednostki. Na razie jednak takiej możliwości nie ma. Mieszkańcom pozostaje cierpliwie czekać na połączenie, a potem przyjazd odpowiedniej jednostki lub, w sytuacji krytycznej, zadzwonić pod numer Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego - 32 625 00 00.