Zamiast porośniętych chaszczami i leżących odłogiem nieużytków - fioletowe dywany lawendy i wrzosu. Brzmi jak opis przyrody rodem z powieści Elizy Orzeszkowej, a jednak to całkiem realna wizja przyszłości dla łąk w powiecie chrzanowskim. Wszystko za sprawą pomysłu, jaki narodził się w głowach przedstawicieli Lokalnej Grupy Działania "Partnerstwo na Jurze".
Gmina Babice w ramach LGD podpisała wstępną umowę partnerską z grupą działania w austriackiej Styrii. - Tamtejsza lokalna grupa działania ma duże doświadczenie w kwestii współpracy międzynarodowej - wyjaśnia Radosław Warzecha, wójt Babic i wiceprezes LGD "Partnerstwo na Jurze". - Zostaliśmy zaproszeni do udziału w projekcie międzynarodowym, który ma za zadanie promowanie produktu, osadzonego w środowiskowych realiach - dodaje Warzecha. Projekt ten - w którym uczestniczą już lokalne grupy działania z Austrii i Hiszpanii - zakłada ochronę dziedzictwa kulturowo-środowiskowego. Dla wybranych regionów Austrii są to winnice bądź też sady jabłkowe, z których słynie Styria.
LGD "Partnerstwo na Jurze" ma pomysł na taką inicjatywę w powiecie chrzanowskim. - Pomyśleliśmy, że warto byłoby zainwestować w rozwój kół pszczelarskich. Chcielibyśmy w tym celu obsadzić hektary nieużytków lawendą i wrzosem, by umożliwić pszczelarzom produkowanie miodu lawendowego lub wrzosowego - tłumaczy wójt. - Można w ten sposób promować nowy lokalny produkt. Prezes LGD, Jerzy Kasprzyk dodaje, że byłoby to rozwiązanie z gatunku "przyjemne z pożytecznym". - Największą wartością dodaną będą oczywiście pszczelarze, którzy działają w każdej gminie, ale warto też zwrócić uwagę na wymiar estetyczny tego zjawiska. Nieużytki mogą zmienić się w piękne pola lawendowe, które stanowiłyby wyróżnik naszego regionu - kwituje Kasprzyk.
Dobre chęci i kreatywne wizje to nie wszystko. Potrzebne są jeszcze pieniądze. Zarząd LGD będzie sie starać o dofinansowanie unijne do projektu. - Gdy dołączymy już do projektu austriacko-hiszpańsko-polskiego będziemy wiedzieć, jakimi środkami dysponujemy - mówi Warzecha. - Zależy nam by zrobić ten pierwszy krok. Zagospodarujemy hektar, może pół hektara i już będzie to zarówno cieszyło oko jaki i przyniesie wymierne korzyści - podsumowuje wójt.
Radosław Warzecha, wójt Babic i Jerzy Kasprzyk, prezes LGD "Partnerstwo na Jurze" mają pomysł, jak promować region.