- Uprzejmie informuję, że krótkotrwała ewakuacja została spowodowana przyczyną techniczną. Nie było zagrożenia dla osób przebywających w markecie. Po sprawdzeniu urządzeń technicznych i za zgodą odpowiedzialnych służb market powrócił do normalnej działalności - tłumaczy Grzegorz Polak, rzecznik prasowy Kaufland Polska.
- To był fałszywy alarm - mówi st. kpt. Wojciech Rapka, rzecznik prasowy PSP w Chrzanowie. - Był to tzw. alarm z instalacji wykrywania. Pracownicy marketu sami przeprowadzili ewakuację. Nie było pożaru, ani żadnego innego zagrożenia - tłumaczy Rapka. Cała akcja trwała godzinę, brały w niej udział trzy zastępy strażackie.