Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie konflikt między burmistrzem a handlowcami z Rynku zostanie ostatecznie zażegnany. Po zakończeniu prac, związanych z modernizacją Rynku, organizacja ruchu została zmieniona. Kierowcy mogli zostawiać samochody tylko na 30 minut w pobliżu domu handlowego Orion. Nie trudno się domyślić, że mało kto tego przepisu przestrzegał. Burmistrz postanowił więc ukrócić samowolkę mieszkańców i wprowadził całkowity zakaz postoju. Parkować mogli jedynie dostawcy, po okazaniu legitymacji, również w określonym czasie. Kupcy z Rynku otwarcie protestowali. Złożyli nawet petycję w tej sprawie na ręce burmistrza i radnych. Władze pozostawały nieugięte.

Ostatnio coś w tej sprawie jednak drgnęło. Burmistrz Szczurek postanowił rozważyć kolejną zmianę przepisów, dotyczących ruchu na tym terenie. Podkreśla jednak, że na chwilę obecną nie może jeszcze nic konkretnego powiedzieć.
- Podjęliśmy działania dokumentacyjne w tej sprawie. Ustalamy wszystko z osobami zajmującymi się inżynierią ruchu - wyjaśnia burmistrz. Najprawdopodobniej to zwiastun dobrych wieści dla handlowców z Rynku.

Zwolennikiem przywrócenie możliwości parkowania w Rynku był od początku Jerzy Głogowski, radny Trzebini i przewodniczący rady osiedla Centrum.
- Funkcja handlowa była wpisana w cele rewitalizacji rynku, więc trzeba to umożliwić handlowcom - tłumaczy radny Głogowski. Dodaje też, że zakazu  i tak nikt nie przestrzegał.
Czy nowe propozycje władzy usatysfakcjonują handlowców z Rynku? Tego nie wiadomo. Pewne jest, że burmistrz rozważa kompromisowe rozwiązanie tej sytuacji.