W poniedziałek, chrzanowski Sanepid w asyście policji zamknął sklep z dopalaczami przy ul. Sikorskiego. - Jeśli właściciel ponownie otworzy tę działalność, może spędzić za kratami dwa najbliższe lata - informuje Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej policji. 
Dodaje, że na terenie powiatu chrzanowskiego niedawno pojawił się kolejny sklep z dopalaczami, przy trzebińskim targowisku.
- Oficjalnie nie został jednak otwarty, więc inspektorzy sanitarni nie przeprowadzili w nim kontroli - wyjaśnia Matyasik.


Źródło:
fot. Wojciech Matusik