Jeszcze w tym roku mają zakończyć się prace przy budowie pasażu w centrum Chrzanowa obok Miejskiego Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji. Gmina na inwestycję mającą "upiększyć" miasto wydaje aż 5 mln zł. Będzie to miejsce do spacerów i odpoczynku ze sporą sadzawką w środkowej części.

Prace trwają na terenie ograniczonym od południa ul. Krakowską, od północy ulicą Kusocińskiego, od zachodu istniejącym budynkiem MOKSiR, a od wschodu kamienicami i targowiskiem.

Pasaż ma być kolejną wizytówką miasta, miejscem gdzie chrzanowianie mogliby spędzać wolny czas. Staną tam ławeczki, stojaki na rowery, nowe dekoracyjne oświetlenie, czy tzw. "oczko wodne" - całkiem duża sadzawka. Będzie też sporo zieleni.

Burmistrz Ryszard Kosowski uważa, że kolejne takie miejsce jest Chrzanowowi potrzebne i zapowiada, że to dopiero początek modernizacji serca miasta.

- Pasaż ma służyć lepszej komunikacji w centrum miasta. Będzie można odpocząć tam na ławce, na pewno powstaną tu też kawiarenki - mówi burmistrz Kosowski. - To będzie piękny skrót między ulicami Kusocińskiego i Krakowską - podkreśla z pewnością.

W dalszych planach gminy jest remont ulicy 29 Listopada i Kadłubek.

- Mamy cały program rewitalizacji, który realizujemy. Miasto się będzie rozwijać - przekonuje burmistrz.
Ta jedna inwestycja to koszt ponad 5 milionów złotych. Wykonywana jest w ramach projektu rewitalizacji miasta pt. "Tysiąc Kamieni".

W ostatnich latach w Chrzanowie przebudowano już Rynek, plac Tysiąclecia, uliczki w centrum miasta, okolice głównego wejścia do MOKSiR-u.

Prace przy budowie pasażu mają się zakończyć jeszcze w tym roku.

Nowo powstający pasaż cieszy zwłaszcza młodzież, która skarży się, że w Chrzanowie nie ma zbyt wielu możliwości, jeśli chodzi o miejsca na towarzyskie spotkania.

- Myślę, że wszyscy młodzi ludzie uważają, że to dobra inwestycja - mówi Kasia Najbar z Chrzanowa. - Na co dzień studiuję, więc mieszkam w innym mieście, ale przez wakacje jestem w Chrzanowie i nie ma tu tak naprawdę gdzie wyjść, choćby na kawę. Fajnie, że coś nowego powstaje - cieszy się dziewczyna.

Bartosz Orszulak z Chrzanowa popiera inwestycję i liczy, że to miejsce ożyje tak jak Rynek. - Wystarczy wspomnieć, jaki Rynek był kiedyś. Teraz widać tu młodych ludzi, a kiedyś tylko kloszardów - mówi.


Jesienią chrzanowianie pospacerują nad sadzawką po nowiusieńkim pasażu (© Wizualizacja arch. P.A. Novadla UM w Chrzanowie)


Widok na przyszły pasaż od ulicy Krakowskiej. fot. Łukasz Jeska


tekst: Magdalena Łysek, Małgorzata Gleń