Chrzanów: maltretowane psy czekają na nowy dom

1 min czytania

Inspektorzy OTOZ Animalsz Chrzanowa musieli interweniować w Dulowej. Właściciel wyprowadził się, ale zapomniał o dwóch sukach. Same spędziły w mieszkaniu ponad 2 miesiące! Udało się je uratować, ale w międzyczasie się oszczeniły. Małe pieski zmarły.

Suki zdziczały w samotności i zaczęły straszyć ludzi, bo udało im się wydostać z mieszkania, wyskakując przez balkon. - W związku z nagłą koniecznością odebrania suczek i brakiem domu tymczasowego, byliśmy zmuszeni szukać im miejsca także w innych rejonach kraju. Miejsce znalazło się… na Pomorzu i tam z pomocą wolontariusza Marcina Piotrowskiego zawieźliśmy suczki - mówią Urszula Sołtysik i Anna Majbaum. - Obecnie szukamy domu dla nich. Warto przygarnąć choć jedną. Są miłe, ufne i grzeczne, mają po około 3 lata. Przed wydaniem do nowego domu zostaną wysterylizowane.

Zapewniamy dowóz i służymy radą i pomocą w okresie aklimatyzacji psa w nowym domu - dodają wolontariuszki. Organizacji udało się odnaleźć właściciela suczek. Wyraził skruchę i… przekazał datek na konto schroniska.

Źródło:

tekst: Małgorzata Gleń
fot. animals Chrzanów

Autor: Strona główna