Bernardyni liczą, że z pomocą do zimy odbudują klasztor
Po pożarze klasztoru w Alwerni trwa liczenie strat oraz zbieranie pieniędzy na jego odbudowę. Dzisiaj zapadnie decyzja o przekazaniu przez urząd Marszałkowski (
który już wcześniej się zobowiązał przekazać pieniądze
) pół miliona złotych na konto oo. Bernardynów w Alwerni. Powiat Chrzanowski przekaże 100 tysięcy złotych mówi Adam Potocki, starosta powiatu na kwietniowej sesji radni mają przegłosować uchwałę, która umożliwi przekazanie pieniędzy dodaje starosta.
Cały czas na miejscu są szacowane straty, proces dewastacji klasztoru nie zakończył jeszcze się informuje gwardian klasztoru Bernardynów Bartłomiej Mazurkiewicz namoknięty popiół wnika w ściany i stropy niszcząc elewację oraz polichromie. Eksperci liczą straty i koszty odbudowy klasztoru. Każdy z ekspertów podaje inną kwotę nawet w dziesiątkach milionów, najniższy koszt odbudowy to 15 milionów potwierdza ojciec gwardian.
Miejscowe firmy chcą pomagać w zabezpieczeniu klasztoru, zbudowaniem prowizorycznego dachu oraz uprzątnięciu skutków pożaru. Po śmiertelnym wypadku komendanta OSP prokuratura zabroniła wejścia na teren bez specjalnego uprawnienia. - Trzeba było wynająć specjalistyczną firmę która uprzątnie popiół oraz zbuduje prowizoryczny dach nad kościołem wyjaśnia gwardian klasztoru. Po zawaleniu się mniejszej wieży istnieje obawa, że wewnętrzna kopuła może się zawalić, jednak jak mówi ojciec Bartłomiej Mazurkiewicz żaden z pracujących na miejscu ekspertów nie chce jednoznacznie ocenić zagrożenia. Dodatkowo nad wszystkim czuwa wojewódzki konserwator zabytków i z nim ojcowie Bernardyni muszą ustalać każdy szczegół.
- Najbardziej potrzebujemy pieniędzy, jeżeli będziemy je mieć to do zimy może udać się odbudować kościół co teraz jest najważniejsze ponieważ dach nad głową mamy, podkreśla ojciec Bartłomiej. Mieszkańcy są bardzo przyjaźni i pomocni. Pierwszy telefon otrzymałem od Andrzeja Grabowskiego, który pozwolił nam zamieszkać w sowim domu w Alwerni. Mieszkańcy Alwerni chcą pomagać, pytają co mogli by zrobić na terenie klasztoru jednak dopóki prokuratura i konserwator nie zezwolą na wejście na teren musimy korzystać z wynajmu specjalistycznych firm - wyjaśnia gwardian klasztoru Bernardynów. Urzędnicy również są przychyli i skracają terminy wydania nowych dokumentów ponieważ wszystkie spłonęły w pożarze.
Firma ubezpieczeniowa zastosowała specjalnie skróconą procedurę wypłaty części ubezpieczenia i nie czekając na ostateczne wyniki ekspertyz, wypłaciła pół miliona złotych odszkodowania. Klasztor był ubezpieczony tylko na 1,5 mln złotych tylko ponieważ Bernardynów nie było stać na ubezpieczenie na całą wartość klasztoru. Pozostała część odszkodowania zostanie wypłacona procentowo w stosunku do oszacowanych strat.
Poseł Tadeusz Arkit, zapowiedział, że złoży wniosek o umożliwienie przeprowadzenia akcji zbierania pieniędzy na odbudowę klasztoru w Alwerni w całej Polsce.
Okolicznościowa moneta 8 Talarów Chrzanowskich” w tym roku miała zostać wydana z wizerunkiem klasztoru w Alwerni na rewersie. Jednak tak ja pozostałe talary nie trafi do obiegu tylko zostanie wydana jako cegiełka na rzecz odbudowy klasztoru informuje starosta Adam Potocki. Moneta zostanie wydana w 3000 egzemplarzy i będzie można ją zakupić już w kwietniu. Każde 10 złotych ze sprzedaży monety zostanie przekazanie na konto oo. Bernardynów.
Starosta powiatu Adam Potocki, Poseł Tadeusz Arkit wraz z gwardian klasztoru Bernardynów Bartłomiejem Mazurkiewiczem wspólnie apelowali o pomoc dla Klasztoru
Oficjalne konto na które można wpłacać datki na odbudowę klasztoru:
Autor: Łukasz Jeska