Firmy, które na zlecenie Spółki Restrukturyzacji Kopalń S.A. będą uzdatniać obszary w rejonie ul. Górniczej i na osiedlu Gaj w Trzebini, wkrótce mają rozpocząć prace w terenie.

zespół

W obradach zespołu uczestniczyli przedstawiciele SRK S.A., GIG, AGH w Krakowie, Urzędu Miasta w Trzebini, Grupy Geofusion oraz byli pracownicy KWK "Siersza"

27 stycznia w Urzędzie Miasta w Trzebini odbyło się kolejne posiedzenie zespołu ds. zagrożeń związanych z powstawaniem deformacji nieciągłych na terenach płytkiej eksploatacji górniczej. Marcin Waluga, dyrektor oddziału SRK S.A. KWK w Całkowitej Likwidacji, poinformował, że firmy, z którymi podpisano umowy na uzdatnianie terenów, gdzie w ostatnich miesiącach zapadła się ziemia, rozpoczęły prace. Jedna przedstawiła już projekt działań, druga ma to zrobić niebawem. Po ich zatwierdzeniu, ruszą roboty w terenie. Zadanie polegać będzie na wykonaniu w wytypowanych lokalizacjach odwiertów, poprzez które zatłoczona zostanie specjalna mieszanina, stabilizująca grunt. Roboty mogą potrwać nawet do połowy roku.

Trzeba jednak pamiętać, że przy ul. Górniczej przed laty teren był już podsadzany. Mimo to, końcem ubiegłego roku znów wypadła tam dziura.
- Prace związane z uzdatnianiem terenu to początek naszych działań. Po opublikowaniu wyników przeprowadzonych badań, podejmiemy kolejne – zapowiedział Marek Pieszczek, wiceprezes ds. likwidacji kopalń w SRK S.A., który gościł w miniony czwartek na sesji Rady Miasta Trzebini.

Wiceprezes zapewnił, że SRK S.A. ma doświadczenie w podobnych tematach. Uzdatniała m.in. teren, gdzie dawniej prowadzono płytką eksploatację, a dziś stoi popularna galeria handlowa na Śląsku.

Podczas sesji zadano mu pytanie o ewentualną ewakuację mieszkańców z terenów zagrożonych – czy otrzymają odszkodowanie w przypadku decyzji, że muszą opuścić swoje domy? Marek Pieszczek zapewnił, że nikt nie zostanie bez pomocy.

Wyniki zleconych badań SRK S.A. ma podać w połowie lutego.