Kotły centralnego ogrzewania na paliwa stałe kojarzą się głównie z koniecznością dokładania węgla do pieca co kilkanaście godzin, uciążliwym rozpalaniem (gazety, drewno) oraz wynoszeniem dużej ilości popiołu. Na szczęście technologia idzie do przodu i nie zawsze tak musi wyglądać ogrzewanie własnego domu.
Tradycyjne kotły zasypowe
Ich zdecydowaną zaletą jest niska cena zakupu samego kotła i pozornie niska cena węgla, koksu lub miału. Dlaczego pozornie? Głównie z powodu niższej sprawności energetycznej pieców zasypowych, zwłaszcza tych z niższej półki cenowej. Po prostu zużywają więcej węgla niż piece nowszej generacji.
Niestety piece zasypowe mają więcej wad niż zalet. Wymagają stałej obsługi (częstotliwość zależy od rodzaju spalania), zanieczyszczają środowisko powodując smog, bardzo szkodliwy dla zdrowia. W niektórych miastach samorządy wprowadzają odpowiednie programy mające na celu wyeliminowanie ogrzewania węglem (Kraków).
Na rynku występują dwa rodzaje pieców zasypowych, różniących się metodą spalania (sposób odprowadzania spalin), co przekłada się na częstotliwość obsługi kotła i oddziaływanie na środowisko:
-
kotły górnego spalania,
-
kotły dolnego spalania.
Określenia te nie mają nic wspólnego ze sposobem rozpalania w kotle, ale różnią się sposobem odprowadzania spalin i częstotliwością obsługi.
Kotły górnego spalania to z reguły najprostsze, tradycyjne i najtańsze konstrukcje. Po uzyskaniu żaru paliwo dosypywane jest co kilka godzin. Dopływ powietrza regulowany jest poprzez dolne drzwiczki. Taka technika powoduje, że substancje lotne zawarte w węglu wędrują do komina i zanieczyszczają powietrze. Dzieje się tak dlatego, że temperatura ich zapłonu jest bardzo wysoka, nim zrobi się żar zdążą wylecieć kominem. Ma to negatywny wpływ nie tylko na środowisko, ale także na efektywność ogrzewania. Sprawność kotła górnego spalania można zwiększyć dzięki zastosowaniu odpowiedniego miarkownika ciągu, sprawi on także, że kocioł nie będzie dymił. Niestety kotły te muszą być wygaszane co 24 godziny i rozpalane na nowo.
Kotły dolnego spalania to przede wszystkim efekt zastosowania innego sposobu dostarczania świeżego powietrza do komory spalania, który wymusza przejście substancji lotnych przez żar To dzięki temu do atmosfery nie przedostają się szkodliwe substancje lotne. Zastosowanie tego rozwiązania sprawia, że kotły dolnego spalania nie wymagają wygaszania paleniska. Można stopniowo dorzucać im węgiel od góry.
Kotły z podajnikiem
To zdecydowanie najnowocześniejsze rozwiązanie na rynku grzewczym wykorzystującym paliwa stałe. Ich największą zaletą jest ograniczenie nakładu pracy, ochrona środowiska (spaleniu ulegają substancje lotne) oraz energooszczędność. Elektronicznie sterowany podajnik precyzyjnie dostarcza potrzebną ilość ekogroszku. Obsługa ogranicza się do załadowania zasobnika co kilka lub kilkanaście dni. Kotły z podajnikiem są droższym rozwiązaniem, ale zdecydowanie wygodniejszym, zwłaszcza dla osób, które większość czasu spędzają poza domem i nie mają możliwości dorzucania węgla do kotła zasypowego.
Więcej propozycji kotłów znajdziecie m.in. na stronie producenta Kotły-Bialek.pl (www.kotly-bialek.pl/oferta/kotly-co/kotly-z-podajnikiem-na-mial-piec-na-ekogroszek), zajmującego się produkcją wysokiej jakości kotłów z podajnikiem, które uzyskały 5 klasę emisji spalin według normy PN EN 303-5:2012 oraz Ekoprojektu / Ekodesign.