Wśród liści i stron — Klub „Książka i Kawa” miesza pokolenia i literackie gusta

Wizyta przy stoliku Klubu Czytelniczego „Książka i Kawa” to jak przegląd bibliotecznej skrzynki pocztowej pełnej różnych adresów — od poważnej prozy po lekkie historie do poduszki. W Trzebini spotkania tego cyklu tworzą przestrzeń, gdzie różne wieki i smaki czytelnicze spotykają się przy wspólnej filiżance i rozmowie.
- Klub „Książka i Kawa” pokazuje, że czytanie nie zna jednego tonu
- Szukali „złotej jesieni” — i wyszedł książkowy kalejdoskop
Klub „Książka i Kawa” pokazuje, że czytanie nie zna jednego tonu
Co miesiąc członkowie klubu przynoszą na stół tytuły z zupełnie innych światów: klasykę obok epickiego fantasy, nagradzane reportaże obok literatury młodzieżowej. Dzięki takiej mieszance dyskusje zyskują dynamikę — nie chodzi o to, żeby wszyscy myśleli tak samo, lecz żeby podzielić się lekturami, które poruszają, bawią albo dają do myślenia. Międzypokoleniowa wymiana przeżyć czytelniczych sprawia, że spotkania nabierają barw i perspektyw, które nie pojawiłyby się w wąskim gronie podobnych gustów. 🙂
Szukali „złotej jesieni” — i wyszedł książkowy kalejdoskop
Tym razem temat podsunął Sławek — propozycja była prosta: poszukać „złotej jesieni” na okładkach i w tytułach. Efekt? Zamiast jednej spójnej galerii pojawił się kalejdoskop barw i skojarzeń: od literalnych liści po bardziej metaforyczne ujęcia jesiennego nastroju. Klubowicze śmiali się, komentowali i znajdowali małe wspólne mianowniki pomiędzy zupełnie odmiennymi wyborami książkowymi — każdy mógł pozostać przy swoim ulubionym gatunku, przy okazji rzucając okiem na coś, co wcześniej wydawało się obce.
Spotkanie pokazało, że literatura może być narzędziem nie tylko do samotnej lektury, lecz też do budowania mostów między pokoleniami i gustami — przy kawie, z uśmiechem i kilkoma nowymi tytułami do sprawdzenia.
na podstawie: MBP Trzebinia.
Autor: krystian

