Trzebinia: Burmistrz: oczekujemy bardziej zdecydowanych działań

4 min czytania

Jako mieszkańcy chcemy czuć się bezpieczni. Jako burmistrz, który ich reprezentuję, oczekuję rzeczy najważniejszej pomocy, takiej konkretnej, a nie tylko działań podejmowanych w ramach ustawowych obowiązków mówił podczas piątkowego spotkania w sprawie zapadlisk w Trzebini burmistrz Jarosław Okoczuk.

Spotkanie odbyło się w Dworze Zieleniewskich w Trzebini

Spotkanie zorganizowano w celu omówienia wyników badań i raportu z prac analitycznych dotyczących deformacji terenu w gminie Trzebinia, przeprowadzonych przez Państwowy Instytut Geologiczny Państwowy Instytut Badawczy. Spółka Restrukturyzacji Kopalń S.A. przedstawiła natomiast dotychczas zrealizowane zadania i omówiła harmonogram dalszych prac związanych z likwidacją zapadlisk i uzdatnianiem gruntów.

W konferencji wzięli udział Piotr Dziadzio, wiceminister Klimatu i Środowiska oraz Główny Geolog Kraju wraz z pracownikami Państwowego Instytutu Geologicznego - Państwowego Instytutu Badawczego, służby wojewody z Jakubem Jarkiem, zastępcą dyrektora wydziału bezpieczeństwa na czele, burmistrz Jarosław Okoczuk, Piotr Bojarski, wiceprezes zarządu SRK S.A. ds. likwidacji kopalń i liczni pracownicy spółki, policja, straż pożarna, a także przedstawiciele lokalnej społeczności radni, przewodniczący rad osiedlowych, dyrektorzy szkół i przedszkoli, reprezentanci klubów sportowych. Był też poseł Marek Sowa.
PIG-PIB na obszarze oddziaływania KWK Siersza” zinwentaryzował 528 zapadlisk, w tym 62 określił jako istotne, które znajdują się w buforze 20 metrów od głównych dróg, terenów zabudowanych, cmentarza, ogródków działkowych oraz nasypu kolejowego. Co istotne, zawierają się w nich również zapadliska już zlikwidowane. Pełna treść raportu PIG-PIB jest dostępna

na stronie internetowej Państwowego Instytutu Geologicznego

Spółka Restrukturyzacji Kopalń S.A. przedstawiła prowadzone i wykonane działania związane z badaniem i zabezpieczaniem gruntu oraz plan dalszych działań w Trzebini (

Prezentacja_SRK_S.pdf

Jak poinformował dyrektor Marcin Waluga z SRK S.A., na podstawie wniosków z badań geofizycznych przeprowadzonych przez GIG w Katowicach, stwierdzono rejony zagrożone występowaniem deformacjami nieciągłymi. Do miejsc występowania anomalii zaliczono: ul. Górniczą nr 2, ul. Jana Pawła II nr 14 i 16, ul. Grunwaldzkiej 97A , rejon SP nr 5, willę NOT i korty tenisowe przy ul. Grunwaldzkiej, ul. Młyńską. Rejony te, jak stwierdził, wymagają wykonania odwiertów kontrolnych. W przypadku nawiercenia pustek lub rozluźnień będą przeprowadzone prace uzdatniające. SRK S.A. zawarła w tym zakresie umowę ramową z 5 firmami. Prace już się rozpoczęły. Aktualnie roboty związane ze stabilizacją gruntu odbywają się przy ul. Górniczej 3 i 5, SP nr 5, Willi NOT, cmentarzu parafialnym. Na spotkaniu powiedziano też o kosztach działań, jakie poniosła SRK S.A. W okresie od 2021 r. do sierpnia 2023 r. wyniosły 14,12 mln zł. Dodatkowo uzdatnianie cmentarza parafialnego będzie kosztowało blisko 14,4 mln zł, a osiedla Trentowiec około 31 mln zł.

- 20 września minionego roku nastąpił punkt zwrotny. Po tragedii na cmentarzu problem zaczęto traktować poważnie. Dziś, dzięki kolejnym badaniom i analizom, znamy skalę problemu. Wiemy o 528 zapadliskach i pytamy, co dalej. Oczekujemy bardziej zdecydowanych działań. Nadal nie otrzymaliśmy alternatywnych terenów, które mogłoby przejąć funkcje tych, które zostały wyłączone z użytkowania powiedział dziś burmistrz Jarosław Okoczuk.

Poinformował o decyzji Lasów Państwowych, które nie wyrażają zgody na przekazanie Gminie działki w rejonie osiedla Gaj. Burmistrz liczy, że w ciągu kolejnych tygodni uda się pozyskać na rzecz Gminy teren Skarbu Państwa w Górach Luszowskich. Rozmowy z wojewodą trwają. Tam można by wydzielić teren pod ogródki działkowe, boisko czy budownictwo jednorodzinne.

- Mieszkańcy osiedla Siersza i osiedla Gaj chcą czuć się bezpieczni i żyć normalnie. Ich dzieci zostały pozbawione wielu miejsc, gdzie mogą spędzać czas wolny Zamknięto boisko sportowe, nieczynny jest dom kultury w Willi NOT, dzieci nie korzystają z boisk przy szkole. Specjalnie dla nich zorganizowaliśmy półkolonie, licząc, że dofinansuje je SRK S.A. Ale odpowiedź przyszła odmowna, bo Spółka jak czytamy w piśmie nie ma takich umocowań prawnych. Tymczasem chcemy pomocy, która wyjdzie poza ustawowe normy. Chcemy normalności podkreślał burmistrz.

Wiceminister Piotr Dziadzio tłumaczył, że proces zabezpieczenia trwa długo, bo wszyscy muszą się zmierzyć z czymś nowym. W Polsce powstawały wcześniej deformacje nieciągłe, ale nie na taką skalę.

- Bezpieczeństwo mieszkańców to dla nas priorytet. Nie zostawiamy problemów bez rozwiązania. Ale te rozwiązania muszą być bezpieczne, dlatego działania uzdatniające były poprzedzone skomplikowanymi i pracochłonnymi badaniami geologicznymi tłumaczył Piotr Dziadzio podczas wizyty w Trzebini i zapewnił dalsze wsparcie w celu rozwiązania problemu.

Urząd Miasta Trzebinia,

trzebinia.pl/aktualnosci/miasto-i-gmina/10141-burmistrz-oczekujemy-bardziej-zdecydowanych-dzialan

Autor: -