18 września odbyła się już XI edycja Rodzinnego Rajdu Rowerowego imienia Władysława Mamota. Chłodny poranek nie przeszkodził prawie 200 osobom które stanęły na starcie w puszczy Dulowskiej. Z każdym przejechanym kilometrem pogoda się poprawiała i robiło się coraz cieplej.
Najmłodsi uczestnicy rajdu mieli po 3 lata, podróżowali w fotelikach lub specjalnej przyczepce, najstarsi ponad 70 lat. Wszyscy pokonali łatwą, 25 kilometrową trasę prowadzącą przez puszczę Dulowską następnie Piłę Kościelecką do mety zlokalizowanej przy Szkole Podstawowej nr 6 w Chrzanowie.
Rowerzyści podczas odpoczynku mogli wziąć udział w konkursie żółwiej jazdy, czyli kto pokona wyznaczony odcinek w jak najwolniejszym tempie.
W oczekiwaniu na losowanie nagród na mecie zarówno dorośli jak i dzieci brali udział w zabawach i konkursach. Dzieci rzucały woreczkami do celu a dorośli dętką w dal. Dla chcących sprawdzić swoją wiedzę krajoznawczą organizatorzy przygotowali 14 trudnych pytań.
Głównymi nagrodami w losowaniu były dwa rowery. Jeden ufundowany przez Pawła Dudka, właściciela sklepu rowerowego Duo Sport w Chrzanowie, drugi ufundowany został przez Urząd Miejski w Chrzanowie.
Rowery trafiły do Ewy Sadek z Trzebini i Krzysztofa Łukasika z Trzebini. Najmłodszy uczestnik rajdu, który jechał indywidualnie miał 6 lat również otrzymał nagrodę.
Rajd organizowany był przez Komisję Turystyki Kolarskiej przy oddziale PTTK Chrzanów wraz z Urzędem Miejskim w Chrzanowie.
Kolumna rowerzystów podczas przejazdu przez puszczę Dulowską.
Dzieci jechały w przyczepkach oraz na sztywnym holu.
Konkurs żółwiej jazdy podczas postoju w puszczy.
Konkurs rzutu woreczkami do celu.
Konkurs rzutu dętką.
Losowanie nagród.
Uczestnicy rajdu Mamota.