Poprawa pogody, ocieplenie i roztopy na drogach wcale nie przyczyniły się do zmniejszenia liczby wypadków i kolizji. Wczoraj w Chrzanowie kierowca samochodu stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w dom. Niestety zmarł pomimo reanimacji w szpitalu. Pisaliśmy o tym w osobnym artykule.
Tego dnia doszło do jeszcze jednego zdarzenia drogowego. Około godziny 16.30 w Regulicach na ulicy Chrzanowskiej kierujący samochodem osobowym marki Fiat 126p - 54 letni mieszkaniec Regulic jadąc ulicą Chrzanowską nie dostosował prędkości do panujących warunków, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Jak się okazało kierujący fiatem był w stanie nietrzeźwości, miał prawie - 2,0 promile w organizmie.
Dwa dni wcześniej, 21 grudnia około godziny 15.45 w Trzebini w rejonie skrzyżowania ulicy Kościuszki z ulicą Św. Stanisława doszło do innego wypadku drogowego.
- Kierujący autobusem marki „Scania” mieszkaniec Trzebini w trakcie wyjazdu z ulicy Św. Stanisława nie zachował bezpiecznej odległości od pojazdu poprzedzającego w wyniku czego najechał na tył samochodu osobowego Renault Megane, kierowanego przez mieszkańca Chrzanowa, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych - poinformował Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej Komendy Powiatowej Policji. Kierujący byli trzeźwi. Ranny w wyniku zdarzenia mieszkaniec Chrzanowa został odwieziony do Szpitala Powiatowego w Chrzanowie. Trwają czynności zmierzające do ustalenia innych okoliczności wypadku. Sprawę prowadzi Komisariat Policji w Trzebini.
Policja apeluje by w okresie świąteczno - sylwestrowym szczególnie uważać na drogach.
fot. archiwum Polskapresse / Informacje prasowe Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.