W 2011 roku strażacy z Państwowej Straży Pożarnej nie próżnowali. Z raportu, przedstawionego przez kapitana Wojciecha Rapkę wynika, że w ubiegłym roku straż pożarna interweniowała w 1658 zdarzeniach - prawie 400 razy mniej niż w roku 2010. Strażacy wyjeżdżali najczęściej do pożarów 945 razy oraz miejscowych zagrożeń (wypadki komunikacyjne, zagrożenia chemiczne czy ekologiczne) 642 razy a przy fałszywych alarmach aż 71 razy. 

- W 2011 roku doszło do dwóch bardzo poważnych pożarów tj. pożaru klasztoru oo. Bernardynów w Alwerni oraz Fabryki AERO-BW. W wyniku pożarów śmierć poniosły 2 osoby (w tym strażak OSP), a 16 odniosło obrażenia w tym dwóch strażaków – mówi Wojciech Rapka. - W walkę
z pożarami zaangażowanych było łącznie 1657 wozów bojowych i 8092 strażaków – podsumowuje.

Do miejscowych zagrożeń wysłano łącznie 893 wozów bojowych i 4051 strażaków, w tym ratownicy pomagali przy 110 wypadkach drogowych. W 642 zdarzeniach śmierć poniosło 7 osób, a 81 doznało obrażeń.

71 razy strażacy wyjeżdżali do fałszywych alarmów 20 razy więcej niż roku ubiegłym. 10 razy do złośliwych, 36 w dobrej wierze i 25 z instalacji wykrywania pożarów tj. monitoringu pożarowego.

Szczegółowe dane poniżej.


Dane opracował st.kpt. Wojciech Rapka.