Odrażający akt wandalizmu w Chrzanowie. Na największym cmentarzu w mieście przy ulicy Balińskiej, gdzie spoczywa blisko 10 tysięcy osób, sprofanowano grób sióstr zakonnych. Furiat przy użyciu siekiery odrąbał figurze Matki Boskiej głowę oraz dłonie!
- To woła o pomstę do nieba - mówi wstrząśnięty widokiem zdewastowanej figury Kazimierz Lelito, zarządca cmentarza parafii św. Mikołaja. - Nigdy dotąd na naszym cmentarzu nie doszło do tak haniebnego czynu - podkreśla stanowczo.
Do ataku na mogiłę, w której spoczywają siostry zakonne ze Zgromadzenia Służebniczek Najświętszej Maryi Panny, doszło najpewniej w środku nocy. Zdewastowany grób odkryła następnego dnia jedna z zakonnic. Zszokowana, zawiadomiła administratora nekropolii.
- Widok był przerażający. Głowa Matki Boskiej leżała roztrzaskana na dwie części na płycie nagrobnej, jej obcięte dłonie były obok - relacjonuje Kazimierz Lelito. - Ten, kto to zrobił, był chyba w furii. Musiał użyć sporo siły, żeby zniszczyć tę figurę.
Na miejscu natychmiast pojawili się policjanci. Zabezpieczenie śladów utrudniał wciąż padający śnieg. Jednak pod jego świeżą warstwą widać było odciski butów. Śledczy na razie nie zdradzają, czy zdołali ustalić choćby rozmiar obuwia wandala. Nie wykluczają, że chuliganów mogło być więcej.
- Apelujemy do osób, które mogą posiadać informacje prowadzące do wykrycia sprawców, o telefon do sekretariatu wydziału dochodzeniowo-śledczego (32 624 62 70) lub na numer alarmowy 997 i 112 - mówi nadkomisarz Jarosław Dwojak z Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie. Za znieważenie miejsca spoczynku osób zmarłych wandalom grozi do dwóch lat więzienia.
To już trzeci w tym roku akt zbezczeszczenia mogił zmarłych w Chrzanowie. Do pierwszej napaści doszło na cmentarzu żydowskim przy ulicy Borowcowej. Wandale zniszczyli ponad 50 macew. Część przewrócono, część rozbito. Zebrane ślady prowadziły do skateparku na pobliskim osiedlu Młodości. Policji udało się zatrzymać młodocianych przestępców.
Przedstawiciele środowisk żydowskich sfinansowali renowację. Odnowiono mur otaczający kirkut, uporządkowano cmentarz, posklejano i poustawiano zniszczone macewy. Kolejny raz wandale dali o sobie znać w nocy z 31 lipca na 1 sierpnia. Wówczas zakradli się na cmentarz w Zagórzu w gminie Babice. Zdewastowali ponad 20 pomników.
- To mogły zrobić tylko bestie, - tak komentował sprawę Stefan Bieniek, którego żona spoczywa na cmentarzu w Zagórzu. Tej grupy wandali nie zdołano namierzyć. Policja nie wiąże z sobą wymienionych zdarzeń. - Mamy do czynienia z kilkoma grupami chuliganów - mówi nadkomisarz Jarosław Dwojak.
Zarządca cmentarza parafii św. Mikołaja teraz zastanawia się nad montażem monitoringu.
W tej mogile spoczywają siostry zakonne ze Zgromadzenia Służebniczek NMP.
Źródło:
tekst: Przemysław Malisz
fot i współpraca: Tomasz Jeska