Zapowiada się prawdziwa rewolucja na poczcie. Już niedługo tradycyjne urzędy pocztowe zastąpią agencje mieszczące się na przykład w supermarketach.
Strategia Poczty Polskiej przewiduje stopniowe odchodzenie od tradycyjnych urzędów pocztowych na rzecz agencji które będą się mieścić w domach handlowych, mniejszych sklepach oraz na stacjach paliw. Pomysł nie jest nowy, a największym jego argumentem są oszczędności jakie firma dzięki temu zabiegowi ma zyskać. Przykładem jest konkurent Poczty Polskiej firma InPost która ma swoje agencje między innymi w Centrum Handlowym Max w Chrzanowie oraz innych punktach usługowych Trzebini oraz Libiąża (mapka).
W całej Polsce poczta ma ponad 8 tysięcy placówek. Wprowadzenie agencji pocztowych według planów ma zwiększyć liczbę punktów które poprawią dostępność oraz zmniejszą kolejki w placówkach miejskich.
Jak podaje "DGP" wśród podmiotów z którymi toczą się rozmowy w sprawie agencji pocztowych są: Biedronka, Żabka, Rossmann, InMedio, zaś umowa została już podpisana z Totalizatorem Sportowym na agencje w punktach Lotto.
Niestety są także czarne strony tego zabiegu. Jak pisaliśmy na ch24 w połowie zeszłego roku zlikwidowano urzędy pocztowe między innymi w Karniowicach (gm. Trzebinia) oraz Żarkach (gm. Libiąż). Mieszkańcy są bardzo niezadowoleni z tego faktu gdyż mimo obietnic nie powstała w ich miejscowości żadna agencja. Aby załatwić sprawy na poczcie muszą pokonać paręnaście kilometrów do miasta co z kolei powoduje dodatkowe koszty za przejazd oraz stratę czasu. Według informacji poczty to wina braku chętnych do prowadzenia agencji na wsi. Nowy projekt zakładający likwidację urzędów pocztowych doprowadzi także do zwolnień pracowników, część z nich znajdzie pracę jako listonosz ale większość będzie musiała poszukać nowego zajęcia.