Na dzisiaj (17 maja) wojewoda małopolski, Stanisław Kracik, zarządził przeprowadzenie ćwiczeń na wypadek zagrożenia radiacyjnego, czyli w przypadku w którym doszłoby do awarii jednego z reaktorów elektrowni atomowej tuż poza granicami kraju i do województw południowych zbliżałaby się chmura pyłu promieniotwórczego.
W przypadku zaistnienia takiej sytuacji zaraz po otrzymaniu informacji o potencjalnym zagrożeniu zebrać się ma Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego, który decyduje, jakie działania należy podjąć w tej sytuacji.
Jednym z działań będzie uruchomienie rezerw preparatów jodowych i dystrybucja ich do powiatów i gmin, które odpowiadają za podanie ich osobom z grup ryzyka. W Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim uruchomiony zostanie telefon informacyjny, pod którym można otrzymać dodatkowe informacje na temat preparatów jodowych oraz grup ryzyka.
W dzisiejszych ćwiczeniach wezmą udział między innymi: Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, sanepid, Straż Graniczna, Instytut Fizyki Jądrowej, straż pożarna, policja, wojsko, powiaty i gminy. Celem ćwiczeń jest przegląd i aktualizacja „Planu postępowania awaryjnego województwa małopolskiego w przypadku zdarzeń radiacyjnych”, praktyczne sprawdzenie organizacji dystrybucji preparatów stabilnego jodu na obszarze województwa małopolskiego, sprawdzenie gotowości do działania w sytuacji zagrożenia.
Preparaty stabilnego jodu przechowywane są w Składnicy Agencji Rezerw Materiałowych w Zalesiu Golczewskim. Zostaną przetransportowane do Wojewódzkiego Centrum Dystrybucji usytuowanego w Krakowie przy ul. Półłanki, skąd zostaną rozdysponowane do powiatów, a te z kolei rozdzielą preparaty wśród gmin.
Po ćwiczeniach przygotowana zostanie analiza ich przebiegu, w szczególności wydawania preparatów jodu stabilnego. Przeprowadzona zostanie także aktualizacja Wojewódzkiego Planu Postępowania na wypadek zdarzeń radiacyjnych.
Ćwiczenia z pewnością mają też miejsce w powodu awarii w jednej z elektrowni w Japonii po tsunami jakie nawiedziło ten kraj.
Polska pozostaje w Europie białą plamą na mapie elektrowni atomowych. Jednak za naszymi granicami znajduje się wiele działających reaktorów.