Za niecałe dwa tygodnie koniec błogiego wakacyjnego wypoczynku. Do nowego roku szkolnego warto jednak przygotować się wcześniej. Szczególnie rodzice muszą pamiętać, że lwią część sierpniowej wypłaty będą musieli przeznaczyć na zakup podręczników i pomocy szkolnych.
Kompletu nowych podręczników to koszt w granicach od 200 do 500 złotych, zależy do której klasy idzie dziecko. Rodzice maluchów dopiero rozpoczynających szkolną przygodę, za same książki nie muszą płacić aż tak wiele, jak na przykład gimnazjaliści. Jednak uczniowie starszych klas mają zwykle możliwość zakupu używanych podręczników. Książki mogą im odsprzedać koledzy ze starszych roczników lub mogą je kupić po okazyjnych cenach na kiermaszu szkolnym.
Rodzice swojemu dziecku muszą przygotować tak zwaną wyprawkę szkolną. Pod tą nazwą kryją się nie tylko podręczniki, ale też zestawy wszystkich szkolnych akcesoriów, jak plecak, worek na obuwie zamienne, strój do gimnastyki, piórnik, kredki, farby, bloki rysunkowe, plastelina. Wszystko to kosztuje.
- Wydałam ponad sto złotych na wszystkie tak zwane artykuły szkolne dla syna - mówi Katarzyna Tomaszkiewicz z Chrzanowa, mama dwunastoletniego Bartosza. - Kupuję zwykle produkty znanych marek, bo mam do nich zaufanie. Prawda, że można kupić teraz zeszyty i długopisy w supermarketach. Są tańsze, ale wiadomo, jak długo da się z nich korzystać - zastanawia się kobieta.
Innego zdania jest Jolanta Hardzina z Libiąża, mama siedmioletniej Oli. - Teraz supermarkety oferują artykuły papiernicze również znanych firm w naprawdę dobrych cenach - mówi pani Jolanta. Dodaje też, że dzieci zwracają uwagę raczej na okładkę z bohaterem ulubionej bajki, niż na jakość produktu. Szczególnie w młodszych klasach.
Za najnowsze trendy w modzie szkolnej trzeba nieraz sporo zapłacić. - Teraz w modzie są produkty licencjonowane i takie najczęściej wybierają rodzice dla swych dzieci - mówi Anna Wądrzyk, właścicielka sklepu papierniczego przy ulicy Piłsudskiego w Chrzanowie. Dodaje, że takie rzeczy są droższe, ale rodzice chętniej kupują dla swych pociech plecaki i piórniki z "Hello Kitty" czy "Star Wars".
Ceny plecaków kształtują się w granicach 20-80 zł w zależności od sklepu. Najtańsze są w hipermarketach. Do tego trzeba doliczyć komplet markowych zeszytów, kredek, okładek, bloków i innych szkolnych gadżetów. Można wydać na to nawet 200 zł. Wszystko zależy od zasobności portfela klienta.
Warto pamiętać, że podstawą wyprawki są jednak książki, a one są najdroższe. Cena zestawu podręczników do pierwszej klasy szkoły podstawowej to średnio 250 zł. Trzeba doliczyć podręczniki do języków obcych, a ich ceny sięgają nawet 90 zł. Większość księgarń oferuje rabaty. W wakacyjnych miesiącach książki można kupić nawet o dziesięć procent taniej.
- Ceny książek bardzo poszły w górę w stosunku do ubiegłego roku - mówi Joanna Dębska, właścicielka chrzanowskiej księgarni Żaczek. - Spowodowane jest to m.in. wprowadzeniem podwyższonego podatku VAT na książki. Dodaje też, że rodzice przychodzą z gotowym wykazem podręczników przygotowanym przez szkołę. Zdarza się, że w obrębie jednego rocznika są różne podręczniki w jednej szkole. Takie rozwiązanie to dodatkowe koszty.
- Rada pedagogiczna naszej szkoły ujednoliciła książki na każdym etapie kształcenia - mówi Alina Bańkowska, dyrektor Zespołu Szkolno-Gimnazjalnego z Oddziałami Integracyjnymi w Libiążu. Dyrektorka dodaje, że to dobre rozwiązanie, bo często zdarza się, że dzieci przenoszą się z klasy do klasy. Pozwala to także na korzystanie z używanych podręczników. Chrzanowska księgarnia przy alei Henryka postanowiła wyjść naprzeciw potrzebom klientów i wprowadziła sprzedaż używanych podręczników.
- Pierwszy raz w tym roku kupujemy i sprzedajemy używane podręczniki. Dużo klientów pytało nas o takie książki, więc widzieliśmy potrzebę - mówi Anna Pater-Łatka, właścicielka księgarni. Dodaje też, że używane podręczniki są tańsze nawet o połowę.
Giełdą podręczników używanych otwiera w tym roku Centrum Kultury w Wolbromiu.
Rodzice, którzy mają trudną sytuację finansową, mogą liczyć na pomoc państwa. W ramach programu "Wyprawka szkolna 2011" gminy realizują pomoc finansową dla najuboższych rodzin. W ramach tego programu gminy przyznają środki finansowe rodzicom, którzy złożyli stosowne wnioski w sekretariacie szkoły. Obowiązują dwa kryteria. Pierwsze z nich - dochodowe - obowiązuje, gdy dochód na jedną osobę nie przekracza 351 zł. Drugie dotyczy osób z dysfunkcjami np. niedowidzących, niedosłyszących. W tym roku wprowadzono dodatkowe kryterium, które uwzględnia osoby poszkodowane w wypadkach losowych.
- Wnioski będą przyjmowane prawdopodobnie też we wrześniu - mówi Paulina Michalak, naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury, Sportu i Ochrony Zdrowia Urzędu Miasta w Wolbromiu.
Dodatkowe pieniądze można zdobyć również w ośrodku pomocy społecznej. - Można zwrócić się do nas po zasiłek celowy również na artykuły papiernicze. Mamy świadomość, że poza książkami potrzebne są też takie rzeczy, a na nie nie ma refundacji, więc gdy widzimy, że ktoś tych pieniędzy potrzebuje, pomagamy - tłumaczy Cecylia Ostafin, kierownik działu pomocy środowiskowej OPS w Libiążu.
Magdalena Michałek z synem Filipem z Chrzanowa korzystają z ostatnich wakacyjnych rabatów na książki