Skutki zimy w powiecie chrzanowskim najdotkliwiej odczuła mieszkanka Zagórza, 84-letnia pani Emilia. W niedzielę postanowiła dołożyć drewna do pieca w przydomowej kotłowni. W sekundzie płomienie przeniosły się na jej ubranie.

- Udało jej się zrzucić część stroju wewnątrz pomieszczenia i po wybiegnięciu z budynku dogasiła resztę płonącego ubrania turlając się po śniegu - relacjonuje Wojciech Rapka, rzecznik komendanta chrzanowskiej straży pożarnej.

Dodaje, że kobieta doznała silnego poparzenia lewej ręki i prawej dłoni oraz okolic biodra.
- Gdy dotarliśmy do jej domu, na ulicy Żabnik w Zagórzu, poszkodowana znajdowała się u sąsiadów, którzy opatrywali jej rany - relacjonuje rzecznik PSP.

Porzucone w budynku płonące ubrania spowodowały rozprzestrzenienie się ognia na zmagazynowane w piwnicy drewno i węgiel oraz rzeczy użytku codziennego.

Na szczęście ratownicy zdołali w porę opanować sytuację i uratować dom pani Emilii.
Kobietę odwieziono do chrzanowskiego szpitala. Lekarz oddziału chirurgii uspokaja, że pacjentka czuje się już dobrze i lada dzień wróci do domu.

 

 

Źródło:

tekst: Magdalena Balicka
fot. Archiwum Polskapresse