Wielu turystów to zwykle powód do zadowolenia. Okazuje się jednak, że i duża ilość zwiedzających może stanowić pewien kłopot. Szczególnie, gdy są oni zmotoryzowani. Wiedzą o tym doskonale władze Babic, w których co roku palącym problemem jest brak odpowiedniej ilości miejsc parkingowych przy wygiełzowskim skansenie. Wszystko wskazuje jednak, że i ten kłopot w końcu zniknie.
Przy skansenie w Wygiełzowie powstaje właśnie parking. Wójt Babic, Radosław Warzecha tłumaczy, że na powstanie parkingu złożyły się dwa czynniki. - Tam od wielu lat był problem związany z dojazdem do szkoły - wyjaśnia wójt. - Autobus, dowożący dzieci z Rozkochowa nie mógł skręcić w ulicę Zamkową i uczniowie musieli wysiadać na drodze. Nie było to bezpieczne, więc podjęto decyzję, by drogę poszerzyć - opowiada Warzecha. Gospodarz gminy przekonał radnych, że lepszym rozwiązaniem będzie stworzenie parkingu, który sąsiadować będzie za szkołą i tam autobus będzie mógł spokojnie zaparkować i wysadzić dzieci. Ponadto turyści, odwiedzający Lipowiec, będą mieli wreszcie gdzie zostawić samochód.
- Wstępny kosztorys zamykał się w kwocie 450 tysięcy złotych. W drodze przetargu znaleźliśmy jednak wykonawcę, który zrobi to za 280 tys.zł - mówi Warzecha. Nowy parking pomieścić ma 60 samochodów i cztery autokary. Wójt szacuje, że prace uda się zakończyć we wrześniu, choć czas realizacji zadania to dwa lata. W planach jest także obsadzenie zielenią otoczenia parkingu. Warzecha ma nadzieję, że ta inwestycja rozwiąże problemy z dowozem uczniów oraz brakiem miejsc postojowych dla turystów zwiedzających zamek. Ponadto na czas większych imprez uruchomiony ma zostać dodatkowy parking gruntowy pod skansenem. Miejsce to udostępni właściciel tamtejszych gruntów. Jak szacuje wójt ten 50-cio arowy teren pomieści ponad 100 pojazdów. Sprawdzian pojemności i przydatności parkingów nastąpi przy okazji najbliższej większej imprezy w skansenie.
Na razie to plac budowy, ale niebawem powstanie tu parking.