Patrząc na sytuację na świecie i w Polsce, mam wrażenie, że coś jest nie tak. Mam wrażenie, że ogromna siła monopolistyczna utrzymywana z potężnych pieniędzy socjalistycznych, a precyzyjniej mówiąc z pieniędzy podatników -niewolników, które krążą od najmniejszych biznesów i konsumentów (wyniszczanych) do największych biznesów (promowanych) przy pomocy socjalistycznych instytucji represji i ściągania podatków, próbuje ostatnimi swoimi siłami propagandy IV władzy, czyli mediów tego reżimu III RP, który wepchnął nas do molocha Unii Europejskiej, zmiażdżyć do końca wolność jednostki.

Nie wspominając wojennego języka jakim posługuje się obecnie rządząca partia Platforma Obywatelska w koalicji z PSL, wspomnę kilka faktów.

Większość władzy, która była zwolennikami dywersyfikacji energii, czyli niezależności od innych państw pod względem pozyskiwania energii ginie w rzekomej katastrofie lotniczej do której według reżimowych mediów (TVN, Gazeta Wyborcza) doprowadził sam prezydent Lech Kaczyński, wbiegając do kabiny pilotów przez jak się okazuje „otwarte drzwi do kokpitu” nie powstrzymał go nawet długi bieg przez pomieszczenie dla stewardes i krzycząc na pilota wyrzucił go z siedzenia jak Pudzianowski Najmana – wyrwał go razem z pasami – i sam zasiadł za sterami samolotu, owładnięty manią wylądowania na lotnisku w Smoleńsku za wszelką cenę. Nie powstrzymał go nawet drugi pilot, taką miał siłę przebicia.

Choć nie potwierdzają tego nagrania ze skrzynek w których nagrano komendę pilota na wysokości 90 metrów, który mówi „odchodzimy” co oznacza odwrót od manewru lądowania to jednak Gazeta Wyborcza z niedowierzaniem kręci pod nosem i w swoich tekstach marnych dziennikarzyn, że to jakaś mistyfikacja Lecha, który wołał będąc za sterami, że „odchodzi na zawsze”, a nie od nieodpartej chęci lądowania.

Ja wiem, że niektórzy się uśmiechają jak ja czytając ten tekst, bo rozumieją ironię, ale to są autentyczne poczynania tych mediów i w sumie sam się zastanawiam, czy się śmiać, czy może żyję w skretyniałym kraju od najwyższych struktur władzy PO tych na dole, że moje teksty rozumie tylko 5% społeczeństwa, a reszta to banda zidiociałych pipek, które ujadają, że nie mam racji, obrażając mnie, ale nie potrafią pokazać twarzy, wrzeszcząc, że nie tylko oni tak myślą, bo tak myśli TVN.

Choć TVN i GW jest dla idiotów, a w kręgach intelektualnych mówi się:

Wyłącz TVN i Onet.pl, włącz myślenie.

Taka prawda. To co piszę naprawdę rozumie może 5 % społeczeństwa, a i tak może to być liczba przesadzona. Nie piszę, że popiera, tylko piszę, że rozumie, co oczywiście oznacza też, że 5% społeczeństwa na pewno popiera to co piszę. A ilu poza tymi 5 % popiera, tego nie wiem, być może są tacy co zdołali przeliterować pierwszy akapit i już mnie poparli.

To była mała dygresja, a teraz wracamy do faktów politycznych.

Coraz więcej poważnych publicystów zastanawia się na ilością wpływów interesów niemieckich, rosyjskich i amerykańskich w Polsce.

Amerykanie rozmieszczają już swoje rakiety Patriot w Marągu, robią to od 20 maja 2010 roku.

Reżimowe media podają, że Polacy w ramach wspólnych manewrów wojskowych NATO u wybrzeży Francji zniszczyli cztery miny morskie. Nie wiadomo skąd te miny się tam wzięły bo artykuł reżimowych mediów o tym nie pisze.

Zachodzi pytanie jaka wojna trwa u wybrzeży Francji o której nie wiemy?

Nie było napisane, czy to były miny morskie, które przetrwały 65 lat od II wojny światowej i nie zardzewiały. To zakrawa o jakiś absurd medialny, albo ukazuje absurdalność rzeczywistości w jakiej żyjemy i przypomina coraz bardziej rzeczywistość opisaną przez Orwella rok 1984.

Krzykaczy, tropiących osoby wysnuwające niepoprawne politycznie teorie spiskowe uspokajam, że nie jest to już teoria spiskowa, lecz fakt opisany przez Onet.pl.

Tutaj się uśmiecham porozumiewawczo do doszukujących się ironii inteligentnej części społeczeństwa.

Co dalej? CO2 nie wypaliło bo mamy chłodzenie klimatu, grypa umarła śmiercią naturalną – to są oczywiście znamiona systemów totalitarnych – zatem zostaje do zbadania powódź i kataklizm jaki dotknął Polskę.

To wygląda wręcz na jakiś niesamowity zbieg okoliczności w okolicznościach wojennych, jakimi są manewry NATO w walce z minami, które nie wiadomo kto podłożył u wybrzeży Francji, przemieszczanie się wojsk, tworzenie RBN (Rady Bezpieczeństwa Narodowego) w Polsce, nie wiadomo w jakim celu oraz zbliżającej się wielkimi krokami drugiej fali kryzysu sterowanego odgórnie o czym większość inteligencji wie.

Wszyscy mieszkańcy obserwujący tamy, bo mieszkający obok nich mówią zgodnie:

Ktoś tę sporą ilość opadów wykorzystał do zatopienia ludzi i spowodowania zamieszania w Polsce.

Tamy w obliczu złej prognozy pogody zapowiadającej opady powinny spuszczać wodę, a ją gromadziły aż po brzegi i w najgorszym momencie opadów woda została spuszczona z maksymalną mocą.

Mało tego.

Chyba nie muszę przypominać jak to polityk wschodniego państwa krzyczał niedawno na swoich podwładnych, że na wielkich uroczystościach i obchodach ma być piękna pogoda, a jak nie będzie to czeka ich więzienie.

W Chinach zaś pozbyto się pyłu z pustyni podobną metodą regulowania pogody.

Cytuję:

„Władze miasta zareagowały w czwartek zlecając meteorologom i inżynierom przeprowadzenie operacji tzw. zasiewania chmur. Wykorzystuje się do tego jodek srebra - substancję podobną do kryształków lodu, która powoduje szybsze zamarzanie kropelek w chmurach i większe opady. Nad Pekinem rozproszono w powietrzu ponad 160 specjalnie przygotowanych kapsuł z jodkiem srebra. Rezultat tych działań to najobfitsze tej wiosny opady deszczu w stolicy - informuje Xinhua. „

Z tych przykładów mamy niewielki obraz dziwnych zjawisk na świecie politycznych, meteorologicznych i nie wspomnianych geofizycznych, ale zaznaczam, że takie są.

I teraz wracamy do meritum tego artykułu.

Wiadome jest, że spalarnie odpadów mają dawać energię elektryczną. Wiadome jest też o ich szkodliwym działaniu na środowisko człowieka i wiadome jest, że nikt ich nie chciał w większych miastach południowej Polski i udało się je prawie po cichu usytuować w powiecie chrzanowskim przy pomocy usłużnych polityków.

Zrobiono sondy i różne manewry propagandowe za pieniądze podatnika, który na taką spalarnie nigdy pod swoim domem by się nie zgodził.

Sonda jawna o treści, czy zgodziłbyś się na spalarnię pod sowim domem wyglądałaby następująco.

Na NIE byłoby 80% społeczeństwa, a na TAK byłoby 20% czyli paru już kompletnych kretynów, którzy nie zrozumieli pytania, lub dostali pieniądze za odpowiedni głos.

Nikt nie pomyślał o alternatywach takich jak segregacja śmieci, a nawet ograniczenie sprzedaży, czy darmowych reklamówek w sieciach supermarketów dla mas (Media Markt nie dla idiotów) i zakazania opakowań plastikowych, które są szkodliwe choćby dla męskiej części populacji, a dokładnie jej płodności o czym niedawno pisały media co przypomina też aspekt wojenny i pewnego rodzaju metodę eugenikę na społeczeństwie. Plastiki reagując z żywnością wydzielają toksyczne substancje, które to przedostają się drogą pokarmową do organizmu.

Nikt jakoś nie pomyślał o tym małym aspekcie, który całkowicie eliminuje plastik z żywności.

W ogóle propagandziści krematoriów w powiecie chrzanowskim nie pomyśleli co to są w ogóle śmieci.

Jeden prawnik. Tak prawnik zastanawiał się, czy aby wolno mu rozpalić w piecu gazetą, bo nie wie czy nie łamie prawa, gdyż np. Gazeta Wyborcza to śmieć.

Czymś musi rozpalić.

Oddanie makulatury do spalarni czyli po prostu papieru w dodatku za dodatkową opłatą, choć za ten papier już raz się zapłaciło i faktem powstania takiej kolektywnej socjalistycznej o znamionach totalitarnego systemu spalarni, budzi zdziwienie.

Makulatura powinna być przeznaczona na recykling.

Poza tym przecież papier służy do rozpalania!

Mam oddać coś co jest mi potrzebne?

Rozumiem plastik ten jest trujący po spaleniu, ale ja go nie chcę, a system socjalistyczny pakuje w niego żywność! W sklepie nie rozdają papierowych torebek tylko plastikowe!

Nadaje się również do recyklingu.

Jak powiedział Stanisław Kisiel;

Socjalizm to system, który bohatersko walczy z problemami, które sam stworzył, a które w innych systemach nie istnieją.

Nie o to głównie w tym artykule chodzi, że socjalizm i władza jest winna tej sytuacji zniszczenia naturalnego środowiska i skażenia go odpadami z którymi nie może sobie poradzić.

Wiadome jest, że spalarnia to po prostu kpina i plucie społeczeństwu w twarz za pieniądze tego społeczeństwa, podobnie było z wysypiskami śmieci, które miały nie śmierdzieć i być nowoczesne

Okazuje się, że tak promowane wycieczki do spalarni we Francji również za pieniądze podatników przekazywane przez moloch socjalistyczny Unię Europejską nie pokazują i nie mówią prawdy, którą znają mieszkańcy sąsiadujący z takimi spalarniami, czyli o smrodzie i zgniliźnie.

W dobitny sposób pokazała to telewizja TRWAM po spotkaniu z mieszkańcami sprzeciwiającymi się ulokowaniu spalarni w pobliżu ich miejsca zamieszkania. Lobby opłacone przez Unię Europejską nie potrafiło przedstawić logicznych i merytorycznych argumentów za spalarnią poza frazesami i straszeniem pytaniem „Co w zamian?”. Argumenty za to posiadali mieszkańcy, a które nie docierały do twardego lobby twierdzącego, że toksyny ze spalarni to małe drobinki podobne do pyłków kwiatowych. Według lobby na rzecz krematoriów, gdyby postawić spalarnie to mielibyśmy same kwiatki zawierające całą tablicę Mendelejewa. Jeśli w ogóle lobby na rzecz krematoriów wie co to tablica Mendelejewa.

Pewnie już nie możecie się doczekać kwestii zawartej w formule krematoria w powiecie chrzanowskim.

 

W obliczu orwellowskiej rzeczywistości medialnej i przedstawionych dziwnych przypadków, a nawet prawidłowo zinterpretowanych faktów, nie sposób zadać sobie pytania.

Co by się stało, gdyby spalarnia za pieniądze tegoż społeczeństwa mająca służyć mu w rozwiązywaniu problemów z odpadami z którymi samo rzekomo bez socjalistycznej utopii by sobie nie poradziło, po opanowaniu takiej fabryki przez jakąś wrogą organizację, czy armię wykorzystano ją do produkcji energii potrzebnej do prowadzenia wojny jak w Oświęcimiu i obozie koncentracyjnym Auschwitz, przy okazji mając gotowe krematorium?

Czy taki scenariusz futurologiczny w obliczu sytuacji politycznej na świecie jaką obserwujemy nie jest realny?

Jest bardzo realny. Nie dość, że spalarnia to po prostu kolektywistyczna stara metoda pozbywania się śmieci, mająca znamiona systemów totalitarnych, o wątpliwym aspekcie bezpieczeństwa dla zdrowia i środowiska, nie ma akceptacji społecznej zwłaszcza wśród ludzi mających z nią sąsiadować nawet w odległości do kilkudziesięciu kilometrów, a co dopiero kilkunastu kilometrów, to po przejęciu jej przez władzę powołaną do wyniszczenia ludności w wyniku wojny lub realizacji jakichś niewyobrażalnie okrutnych politycznie celów jakie już miały niejednokrotnie miejsce w historii Polski posłużyłaby jako krematorium!

Krematorium, które produkowałoby energię potrzebną do realizacji wojennych celów.

Krematorium w obozie koncentracyjnym Auschwitz potrafiło dziennie palić około 8 -12 tysięcy ciał. Spalarnie potrafią dziś poradzić sobie z 750 tysiącami ton materii rocznie. W przeliczeniu to na wygłodzonych i wyniszczonych pracą ludzi daje wydajność krematorium 40 tysięcy ciał dziennie.

Makabryczną, futurologiczną i możliwą wizję wykorzystania spalarni daję Wam do przemyślenia.

Nie podoba mi żadna forma socjalizacji, kolektywizacji oraz totalitaryzacji rzeczywistości politycznej lub jak kto woli uprzemysłowienia na skalę dotychczas niespotykaną, ale nie wyglądało, że spalarnia obudzi we mnie natchnienie do opisania mojego sprzeciwu wobec niej na blogu.

Dotychczas nie odzywałem się za wiele w temacie spalarni, ale po doniesieniach z frontu NATO o rozminowywaniu morza u wybrzeży Francji bez podania wroga, czy powodu takich działań, a także kolejnego dającego do myślenia niezwykłego zbiegu okoliczności, zaciekłej dyskusji graniczącej z wojną o prawdę w temacie na forum Chrzanowski24 o Auschwitz, postanowiłem zmierzyć się z tak trudnym tematem futurologicznym jakiego wizję dziś zdeterminowała sama otaczająca mnie rzeczywistość. Wizję makabryczną i niewyobrażalną jak kiedyś nikt nie mógł wyobrazić sobie, że tuż obok w obozie pracy Auschwitz, choć czuć wielki smród pali się od 8 do 12 tysięcy ciał, ciał ludzi, którzy jeszcze przed chwilą widziano uśmiechniętych, myślących, że jadą w lepsze miejsce z dala od wojny.

Kłamstwa do jakich zdolni są rządzący potrafią dostatecznie uśpić czujność mas do tego stopnia, że coś co jest faktem, lub może być faktem wydaje się być absurdem.

Władza przy pomocy kłamstw i odpowiednich metod socjotechnicznych potrafi z katastrofy zrobić zamach, a z ewidentnego zamachu jak w Smoleńsku zrobić katastrofę.

W obliczu takich faktów zniekształcania rzeczywistości w mediach jakie obserwowaliśmy ze sprzecznych doniesień z zamachu na prezydenta Rzeczpospolitej, gdzie po upadku samolotu zginęła także prawie cała opozycja w Polsce, spalarnia jako krematorium w zamyśle jakichś jednostek dążących do totalitaryzacji rzeczywistości politycznej to właśnie realizująca się na razie propagandowo nieprawdopodobna i najbardziej niemożliwa wizja, dodatkowo w okolicznościach wypowiadania kilkakrotnie wojny społeczeństwu Polski przez pewnych polityków i siewców kultury, których nazwiska lepiej by zostały zapomniane.