W nocy z 12 na 13 listopada br. w Chrzanowie  w wypadku samochodowym zginął  Michał Gajownik, jeden z najbardziej utytułowanych polskich kanadyjkarzy.


Jeszcze przed ukończeniem pełnoletności święcił triumfy w zawodach młodzieżowych, zdobywając wicemistrzostwo świata juniorów (C-2 500m) i wicemistrzostwo Europy juniorów (C-1 500 m). W wieku 19 lat wraz z Pawłem Baraszkiewiczem na dystansie 1000 metrów sięgnął po seniorskie mistrzostwo Starego Kontynentu. Wstąpił wówczas w szeregi Klubu Sportowego "Posnania".
W 2000 roku zadebiutował na Igrzyskach Olimpijskich w Sydney. Startów do najbardziej udanych nie mógł jednak zaliczyć. Zarówno w konkurencji jedynek na 500 metrów, jak i w duecie z Baraszkiewiczem na kilometrowym dystansie uplasował się na ósmej pozycji. Po powrocie z Australii rozpoczął starty w C-4. W 2002 roku w Sevilli wraz z Andrzejem Jezierskim, Adamem Ginterem i Romanem Rynkiewiczem wywalczył tytuł mistrza świata.
Jego wspaniale zapowiadająca się kariera została jednak brutalnie przerwana rok później, kiedy w jego oraz dwukrotnego medalisty mistrzostw świata Michała Kobierskiego (C-2 1000 m) organiźmie wykryto sterydy anaboliczne. Oboje nie przyznali się do winy, ale zostali zdyskwalifikowani na dwa lata.
Na początku 2005 roku Michał Gajownik powrócił na tory regatowe i z miejsca odniósł sukces.

Na mistrzostwach świata w Zagrzebiu, w osadzie czteroosobowej z Wojciechem Tyszyńskim, Michałem Śliwińskim i Andrzejem Jezierskim, sięgnął po dwa medale: złoto na 1000 metrów i brąz na 500 metrów. Był wielokrotnym mistrzem Polski. W 2006 roku niespodziewanie podjął decyzję o zakończeniu kariery sportowej.


(info i foto: wielkopolskisport.pl)



Pogrzeb Michała Gajownika odbędzie się w środę 18 listopada br. o godz. 13.30 w kościele Matki Bożej Różańcowej.

 

Źródło: Chrzanow.pl