16-latek skatował dwa lata młodszego kolegę. Sprawą zajęły się policja i sąd rodzinny.
Czternastoletni gimnazjalista z chrzanowskiej "trójki" trafił do jaworznickiego szpitala z zakrwawioną twarzą i obolałym ciałem. Pobił go dwa lata starszy kolega z klasy, który repetował. Poszło o wulgarną wymianę zdań na temat matek obu nastolatków.
- Napastnik już otrzymał naganę. Niestety, statut szkoły nie przewiduje cięższych kar - tłumaczy Urszula Gałecka, dyrektor Gimnazjum nr 3 w Chrzanowie. Dodaje, że sprawa trafi do sądu rodzinnego dla
nieletnich.
- Matka poszkodowanego chłopca już powiadomiła o zdarzeniu policję. Teraz czeka tylko na obdukcję lekarską i zeznania nastoletnich świadków, którzy obecnie przebywają na wycieczce szkolnej.
W rozmowie z matką napastnika dyrektorka sugerowała, by przeniosła syna do trzebińskiego oddziału Ochotniczych Hufców Pracy.
- Jeden z naszych uczniów już tam trafił. Teraz zdobywa zawód i nie ma z nim problemów wychowawczych - twierdzi Urszula Gałecka.
Dariusz Pogoda, mundurowy z chrzanowskiej komendy policji, zauważa, że do napaści gimnazjalisty doszło tuż przy szkole, ale nie na jej terenie.
- Szesnastolatek odpowie za czyn karalny. Zajmie się nim sąd dla nieletnich - informuje Dariusz Pogoda.
Pobicia to niejedyne niebezpieczeństwa, jakie czyhają na dzieci w szkołach. Jak się okazuje, nawet na lekcjach wychowania fizycznego może dojść do nieszczęśliwego wypadku, o czym pisaliśmy przed niespełna dwoma tygodniami. 9-letnia Wiktoria Kowalczyk z Oświęcimia z obrażeniami brzucha leżała tydzień w szpitalu, po tym jak koleżanka skoczyła na nią na lekcji wf.
- Córka wciąż nie czuje się dobrze - mówiła nam wczoraj Renata Kowalczyk, mama Wiktorii. - Od tego wypadku była zaledwie trzy dni w szkole, w piątek pielęgniarka zadzwoniła, żebym odebrała córkę, bo skarżyła się na ból głowy - dodaje matka. Niepokoi ją zbyt niska temperatura ciała jej córki (32,5 stopnia Celsjusza). Dwukrotnie była z dzieckiem w poradni chirurgicznej. Ostatni raz wczoraj. Dziewczynka dostała skierowanie na USC i komplet badań. Po zakończonym leczeniu złoży wniosek o odszkodowanie.
Po naszej interwencji delegatura kuratorium oświaty w Wadowicach sprawdziła, czy w Szkole Podstawowej nr 9 w Oświęcimiu przestrzegane są zasady bezpieczeństwa.
- Forma organizacji zajęć ruchowych oraz dobór pomocy dydaktycznych nie zapewniały bezpieczeństwa ćwiczącym uczniom - informuje Halina Cimer, dyrektor delegatury. - W szkole powołano koordynatora ds. bezpieczeństwa - dodaje.
Za pobicie tylko nagana?
Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej policji, tłumaczy, że za naruszenie nietykalności cielesnej grozi do pięciu lat więzienia.- W tym wypadku, gdy napastnikiem była osoba niepełnoletnia, sprawa zostanie skierowana do Sądu Rodzinnego w Krakowie - informuje rzecznik Matyasik.
Dodaje, że kara będzie znacznie mniej dotkliwa.
- Zazwyczaj sąd nakłada naganę ustną lub pouczenie - twierdzi mundurowy. - W szczególnych przypadkach, gdy agresor zaatakował po raz wtóry, może zlecić umieszczenie go w tak zwanym poprawczaku.
fot. Publiczne Gimnazjum nr 3 w Chrzanowie
Źródło:
tekst: Magdalena Balicka, Monika Pawłowska
fot. PG 3 w Chrzanowie