Za sprawą Gazety Krakowskiej o składowisku zużytych opon w Trzebini zrobiło się głośno w lecie zeszłego roku. Mieszkańcy skarżyli się na zalegające tony odpadów, które nie tylko śmierdzą, ale także psują wizerunek miasta. Składowisko znajduje się tuż obok Puszczy Dulowskiej i drogi dojazdowej do zalewu Chechło - to ważne dla gminy tereny rekreacyjne.
Starostwo w lipcu 2010 wyznaczyło firmie Inter-Recycling termin likwidacji wysypisko do miesiąca września. Firma prowadząca składowisko opon odwołała się od tej decyzji. SKO utrzymało decyzję wydziału środowiska, która uprawomocniła się w grudniu ubiegłego roku - wyjaśnia Dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska, Wiesław Domin.
W lutym tego roku firma Inter-Recycling miała wyznaczyć termin usunięcia wszystkich odpadów - jak informuje Wiesław Domin, nie zrobili tego. Starostwo wyznaczyło ostateczny termin usunięcia opon na 31 maja. Jeżeli tego nie zrobi, firma straci pozwolenie na składowanie, a sprawę przejmie powiat. Powiat uporządkuje teren, na swój koszt wywożąc odpady na odpowiednie wysypiska, a firmę Inter-Recycling obciąży kosztami.
Na razie nie wiadomo jaki będzie koszt usunięcia odpadów ani ile dokładnie się tam ich znajduje.
fot. Archiwum Polska Presse, Magdalena Balicka