Piętnastu adeptów ratownictwa wodnego z terenu powiatu chrzanowskiego brało udział w połączonym kursie motorowodniaka, ratownika WOPR i żeglarstwa, który odbywał się we wtorek, 14 czerwca, nad Zalewem Chechło. Ci młodzi ludzie, najczęściej w wieku 17-24 lat będą w przyszłości dbać o nasze bezpieczeństwo nad wodą. Po ukończeniu kursu będzie ich można spotkać między innymi nad trzebińskim Balatonem. Miejskie WOPR Chrzanów będzie zabezpieczać ten akwen przez wakacje - chwali się Michał Szczęśniak, prezes stowarzyszenia organizującego kurs.

Wiedza nabyta podczas szkolenia przyda się im również w staraniu o pracę w wojsku, straży czy policji - mówi Marcin Besztocha, wiceprezes - zachęcając jednocześnie by młodzież brała udział w kursach organizowanych w przyszłości.

Podczas 50-cio godzinnego kursu na ratownika WOPR uczestnicy doskonalili swoje umiejętności nabyte podczas wcześniejszego szkolenia na młodszego ratownika. Stąd jeszcze jeden krok by uzyskać stopień starszego ratownika, tj takiego, który może pełnić funkcję kierownika zespołu a także udzielać kwalifikowanej pierwszej pomocy.

Blok zajęć teoretycznych oraz praktycznych z technik wiązania węzłów prowadził instruktor sportów motorowych z krakowskiego WOPR, Marek Machaczka.



W międzyczasie Witold Szczęśniak, młodszy instruktor żeglarstwa ćwiczył z kursantami na żaglówce. Po tych zajęciach, zdanie egzaminu promuje otrzymaniem patentu sternika. Dzięki temu samodzielnie będą mogli prowadzić żeglugę śródlądową, tj na wszelkich jeziorach. - Posiadanie tych umiejętności i wykorzystywanie ich w praktyce daje bardzo dużą satysfakcję - potwierdzał Witold Szczęśniak.



Równolegle odbywały się zajęcia na skuterze wodnym. - To ważny element ratownictwa wodnego. To właśnie skuter pozwala na najszybsze dotarcie do osoby potrzebującej pomocy. Jego atuty to szybkość, zwinność i niskie zanurzenie - argumentował Łukasz Balicki instruktor z krakowskiego WOPRu, który prowadził zajęcia. Następnie przyszli ratownicy ćwiczyli z platformą ratowniczą, gdzie zespół składa się z dwóch osób.

Kursanci za zadanie mieli w odpowiedni sposób podejść skuterem do ustawionej bojki, po czym w płynny sposób wykonać zadanie i przemieścić się do drugiego celu.



Uczestnicy kursu, Anna Ciepielowska, uczennica I LO w Chrzanowie oraz Konrad Balicki, uczeń Liceum Mistrzostwa Sportowego w Oświęcimiu zgodnie mówią, że w wakacje planują podjąć pracę zarobkową jako ratownicy, najchętniej nad morzem. - Wiążę z tym swoją przyszłość, chce ratować ludzi - dodaje Konrad.

Zajęcia praktyczne na pontonie prowadził Marek Machaczka, instruktor sportów motorowych z krakowskiego WOP

Egzamin już w następnym tygodniu.