O nowych technologiach pozbywania się śmieci rozmawiano w czwartek na konferencji zorganizowanej w Chrzanowie. Gościł na niej minister środowiska Andrzej Kraszewski, naukowcy, samorządowcy, ekolodzy i przedsiębiorcy zajmujący się gospodarką odpadami na co dzień.

- Środowisko naturalne, które otrzymaliśmy od naszych przodków, powinniśmy pozostawić swoim dzieciom i wnukom w co najmniej takim stanie, w jakim je dostaliśmy - przekonywał Ryszard Kosowski, burmistrz Chrzanowa i organizator konferencji. W spotkaniu wzięło udział ponad 120 osób.

Minister Kraszewski mówił o polityce ekologicznej państwa w zakresie gospodarki odpadami komunalnymi i założeniach nowej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Zakłada ona, że samorządy będą mieć większe niż dotychczas uprawnienia w decydowaniu o tzw. problemie śmieciowym.


- Takie rozwiązania funkcjonują w większości państw Unii Europejskiej i sprawdzają się - twierdzi Tadeusz Arkit, poseł ziemi chrzanowskiej, jeden z prelegentów. - Tam nie ma problemu z dzikimi wysypiskami śmieci czy ich spaleniem w domowych piecach, bo skoro każdy musi płacić za produkowane przez siebie odpady, nikomu nie opłaca się wyrzucać ich nielegalnie - przekonywał zebranych.

Chrzanowian najbardziej interesował cykl o metodach utylizacji śmieci, a zwłaszcza o wadach i zaletach ich spalania. Władze Chrzanowa, Trzebini i Libiąża planują wybudować spalarnię w pobliżu Trzebini. Do swojego pomysłu próbują przekonać mieszkańców sprzeciwiających się temu pomysłowi.

 

Andrzej Kraszewski, minister środowiska

 

Źródło:

Tekst: Małgorzata Gleń

fot. Leonard Karpiłowski/

Wikipedia

/ lic. Creative Commons

Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0

.