Do niecodziennej i zupełnie niespodziewanej z logicznego punktu widzenia sytuacji doszło w Alwerni. Wczoraj, 21 grudnia, na komisariat w Alwerni zgłosił się mieszkaniec, który powiadomił o oszustwie na jego szkodę. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że sam sobie tym zgłoszeniem nieźle zaszkodził.

- Jak podał zgłaszający z uwagi na to, że nie posiada prawa jazdy, kilkanaście dni temu za pośrednictwem portalu internetowego, oraz poczty mailowej złożył zamówienie na prawo jazdy, za które zgodnie z umową wpłacił pieniądze w kwocie 3.000 złotych na konto oferenta - mówi asp. szt. Robert Matyasik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.

To co dalej usłyszeli policjanci od zgłaszającego prawdopodobnie przeszło ich najśmielsze oczekiwania.

- Otrzymał zamówione prawo jazdy, które jednak nie spełniało jego oczekiwań, gdyż jak podał zgłaszający było ono kategorii B a nie jak zamawiał kategorii A i B, a wykonanie dokumentu - prawa jazdy odbiegało od „oryginału” i nie gwarantowało, że w trakcie policyjnej kontroli nie zatrzymają go policjanci - podaje Matyasik.

Naturalnie policjanci zatrzymali owe prawo jazdy. Mężczyzna może odpowiadać z Art. 270 Kodeksu Karnego dotyczącego świadomego używania fałszywego dokumentu. Grozi za to do 5 lat więzienia. Trwają czynności zmierzające do ustalenia wszelkich innych okoliczności tego zdarzenia. Wiele więc wskazuje na to, że delikwenta prędko nie zobaczymy na drogach Małopolski.

Zdjęcie poglądowe.