Z francuskiej kliniki Gustave-Roussy Centre płyną dobre wiadomości. Sześcioletnia Sandra Korbiel z Chrzanowa, która trafiła tu z guzem mózgu, jest już po operacji. Zabieg zakończył się sukcesem. Dziewczynka razem z rodzicami niebawem powróci do domu.

Godziny przed operacją dla rodziców Sandry były koszmarem. - Gdy zabierali moją córeczkę na blok operacyjny drżały mi ręce, a łzy same płynęły po policzkach - wyznaje pani Agata, mama dziewczynki. - Nasuwały mi się do głowy różne myśli, że może widzimy ją po raz ostatni. Miałam ochotę zabrać ją na ręce i uciec jak najdalej.

Lekarze uświadomili rodziców jak poważne czeka ich zadanie. Nie dawali stu procentowej pewności, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. - Mam w pamięci moment przed operacją, kiedy pielęgniarka pozwoliła mi się pożegnać z Sandrusią, po czym odjechała w kierunku bloku operacyjnego - mówi pani Agata. - Widok zamykających się drzwi uświadomił mi, że nie ma już odwrotu. Zaraz po operacji Sandra trafiła na oddział intensywnej terapii. Podeszłam do łóżka, a ona otworzyła oczy mówiąc do mnie mamusiu i rozpłakała się. Siedziałam przy niej kilka godzin trzymając ją za rączkę i śpiewając piosenkę "Aaa kotki dwa", to jej ulubiona piosenka. 

Teraz rodzice Sandry muszą czekać na badanie histopatologiczne usuniętego guza. Od tego wyniku będzie zależał przebieg dalszego leczenia. Pewne jest to, że przed dziewczynką jeszcze wiele badań. Są one bardzo kosztowne. Operacja we Francji ma kosztować w sumie ponad pół miliona złotych. Rodzice dziecka zadłużyli się, aby wpłacić pierwszą ratę, czyli 40 tys. euro. Sandra wierzy, że wkrótce wyzdrowieje.

- Ja nie umrę. Jak mogłabym zostawić mamę, tatę i braciszka - mówi rezolutnie dziewczynka.

Agata i Przemysław Korbielowie proszą ludzi dobrego serca o wsparcie. Wpłaty na leczenie należy kierować na nr konta 55 1050 1302 1000 0090 7810 1830, Sandra Korbiel, ul. Trzebińska 19/15, 32-500 Chrzanów.

- Błagamy, pomóżcie ocalić naszą córeczkę - mówią rodzice.

Historia choroby 

U Sandry wykryto dużego guza mózgu (70x65x80mm). Pierwsza operacja odbyła się w 2009 roku w Prokocimiu. Guz nie został całkowicie usunięty. Badanie histopatologiczne wykazało, że to nowotwór złośliwy - medulloblastoma. Ten nowotwór występuje tylko u 1,5 procent chorych dzieci. W czerwcu 2010 roku Sandra przeszła radioterapię - 33 naświetlania głowy i kręgosłupa. Następnie 7 bloków chemioterapii i chemię uzupełniającą.

Strona internetowa założona przez rodziców Sandry.


tekst: Przemysław Malisz
zdjęcie: Archiwum rodzinne