Samotne osoby, które mieszkają w powiecie chrzanowskim nie mają lekkiego życia. Zwłaszcza jeśli ich zarobki są niewielkie. Jedną z nich jest 44-letnia Małgorzata Kowalska z Chrzanowa. Pracuje w fabryce materiałów. Stoi przy taśmie. Na rękę miesięcznie ma 740 zł. To stanowczo za mało, aby móc wynająć normalne mieszkanie, za dużo jednak, aby uzyskać wsparcie z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

Choć pani Małgorzata już wiele lat temu złożyła wniosek o przydział mieszkania socjalnego, jej wniosku nawet jeszcze nie rozpatrzono. Zresztą już wiadomo, że odpowiedź będzie negatywna, bo wolnych lokali po prostu nie ma.

Kobieta przez 15 lat mieszkała na chrzanowskim rynku. Kiedy małżonek umarł, nie była w stanie opłacać czynszu, musiała spłacić długi męża. Mieszkanie opuściła. Ostatecznie osiadła w tzw. Berlinie, czyli dawnym pracowniczym budynku Fabloku. Obecnie został przerobiony na "hotel" o niskim standardzie. -

Mieszkam w jednym pokoju, a łazienkę dzielę z trzema sąsiadami - mówi pani Małgorzata. - Razem z wodą, prądem i ogrzewaniem płacę 480 złotych - wylicza kobieta.

Po opłatach zostaje jej na życie 260 zł, czyli dziennie ma nieco ponad osiem złotych. - Dwa razy muszę się zastanowić, czy kupić chleb, czy może lepiej zupkę chińską - wzdycha 44-latka.

Pani Małgorzata nie ma nawet stałego miejsca zameldowania, bo w hotelu można mieszkać tymczasowo. Takie osoby mają ogromne problemy z uzyskaniem kredytu. Pani Kowalska długo szukała lepiej płatnej pracy. Poddała się. W końcu zrozumiała, że sama nie da rady dłużej tak żyć. Zgłosiła się do MOPS-u. Tu okazało się, że pomoc jej się nie należy, bo ma... za duże dochody.

- Według ustawy o pomocy społecznej zasiłki należą się osobom, które w jednoosobowym gospodarstwie domowym nie przekraczają dochodu 477 zł. Ta pani może jedynie złożyć podanie o otrzymywanie paczek żywnościowych i jednorazowej zapomogi finansowej - mówi Jadwiga Zauska, kierownik pomocy sekcji środowiskowej OPS w Chrzanowie. - Nie jest ona jednak wyższa niż 50-100 zł.

Pani Małgorzata cały czas czeka na przyznanie lokalu socjalnego, jednak bezskutecznie. - Dochód osoby samotnej składającej wniosek nie może przekroczyć 1092 zł, nie może ona także mieć żadnego lokalu - mówi Danuta Grzesiak, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Chrzanowie. - O otrzymaniu mieszkania nie decyduje data złożenia wniosku, a to, jakimi lokalami dysponujemy. W tej chwili nie powstają żadne nowe mieszkania socjalne - dodaje.

Lokal socjalny byłby dla 44--latki najlepszym rozwiązaniem. Tu za metr płaci się tylko 1,01 zł. - Wtedy miałabym choć trochę więcej na jedzenie. Ono jest teraz takie drogie - zasmuca się pani Małgorzata.

Małgorzata Kowalska według MOPS-u ma za dużo pieniędzy, żeby liczyć na wsparcie. Od lat czeka też na mieszkanie socjalne (© fot. Anna Kowal)

 

Tekst: Anna Kowal