Targowisko odeszło, ale nie bez śladu. Plac przy Kusocińskiego znowu żyje? Nowy targ rolny przyciąga mieszkańców

2 min czytania
Targowisko odeszło, ale nie bez śladu. Plac przy Kusocińskiego znowu żyje? Nowy targ rolny przyciąga mieszkańców

Jeszcze niedawno było tu gwarno od wczesnych godzin porannych. Starsi z wiklinowymi koszykami, młodsi z torbami na zakupy tak wyglądały piątki i soboty na placu przy Kusocińskiego. Dziś to już przeszłość. Po oficjalnym zamknięciu legendarnego targowiska 28 lutego, serce Chrzanowa zabiło jednak na nowo choć w zupełnie innym rytmie.

Czy plac po dawnym targowisku w Chrzanowie znów stanie się miejscem spotkań i zabawy?

Plac, który przez dekady pełnił funkcję centrum handlowego pod chmurką, właśnie dostał nowe życie. Burmistrz Chrzanowa ogłosił możliwość jego dzierżawy na czas Dni Chrzanowa od 30 maja do 1 czerwca. Co tu powstanie? Wesołe miasteczko, widowiska, atrakcje dla dzieci i dorosłych. Kiedyś można tu było kupić pościel, jabłka czy spodnie, dziś przeżyć rollercoaster emocji.

Miasto oferuje 4000 m² pod rozrywkę, z minimalną stawką 0,72 zł/m² netto dziennie. A że decyduje najwyższa oferta, zainteresowani musieli się pospieszyć termin składania propozycji minął 28 maja. Symboliczne? Być może. Bo tak jak to miejsce przez lata łączyło mieszkańców zakupowo, tak teraz może zintegrować ich przez wspólną zabawę.

Nowe targowisko na Wyszyńskiego oddech dla lokalnych rolników i mieszkańców

Likwidacja starego targu wywołała wiele emocji nic dziwnego. To było coś więcej niż rynek. To była codzienność, tradycja i miejsce spotkań. Ale zamykając jeden rozdział, Chrzanów od razu otworzył nowy. Na ul. Wyszyńskiego, na działce 424/205, powstał nowy targ rolny , który szybko zdobywa serca mieszkańców.

Otwarte w piątki i soboty targowisko oferuje nie tylko świeże produkty bezpośrednio od rolników, ale też coś, czego wcześniej nie było pełną swobodę. Bez opłat targowych, z łatwym dostępem, miejscem do zaparkowania i atmosferą, która przyciąga jak magnes. Marchewka pachnie tu jak kiedyś, jabłka smakują jak z sadu dziadka, a rozmowy przy stoiskach przypominają te sprzed internetu”.

To także świetna odpowiedź na potrzeby lokalnych producentów, którzy dzięki darmowej przestrzeni mogą bez barier dotrzeć do klientów. Takie rozwiązania naprawdę budują wspólnotę i wspierają to, co lokalne.

Kusocińskiego symbol zmian w Chrzanowie

Niełatwo pożegnać coś, co było częścią miejskiej tożsamości. Ale Chrzanów nie zatrzymuje się w miejscu. Burmistrz Robert Maciaszek zapowiada, że w miejscu starego targu powstaną mieszkania, lokale usługowe i nowoczesny dworzec autobusowy. To wizja, która ma przywrócić tej przestrzeni dawne znaczenie w nowoczesnej, funkcjonalnej formie.

Plac przy Kusocińskiego nie zniknął z miejskiej mapy. Zmienił rolę. Teraz nie kupimy tu ziemniaków, ale możemy przejechać się na karuzeli z dzieckiem albo obejrzeć pokaz laserów. I może właśnie o to chodzi żeby zmiany, choć trudne, dawały coś nowego.

Autor: adrian